Czytaj: 22 lata więzienia dla Jakuba Tomczaka [NOWE FAKTY, FILM]
Angielski sąd za dwa przestępstwa popełnione w tym samym miejscu i czasie, których ofiarą jest ta sama osoba, wymierza dwie kary, polski - tylko jedną. Czy można tak po prostu przełożyć dwa dożywocia na dwie osobne kary? A może trzeba postawić znak równości między nimi a karą łączną?
Polski wyrok na Jakuba Tomczaka jest eksperymentem wymiaru sprawiedliwości. Czy udanym, pokaże czas. Można tylko żałować, że Sąd Najwyższy umył ręce od tej sprawy i przekazał ją poznańskiej Temidzie, która musiała polegać na sobie i sama rozstrzygnąć, co z angielskiego wyroku jest dla niej wiążące, a co już nie. Gdyby to była jasna i czytelna wykładnia Sądu Najwyższego, to skorzystałby na tym nie tylko sąd w Poznaniu, ale także inne sądy, do których w przyszłości trafią sprawy kolejnych "Tomczaków".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?