Sprawa dotyczy ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Po podliczeniu głosów w okręgu nr 3 we Władysławowie okazało się, że do Rady Gminy wszedł Dariusz Bartczak, który siedmioma głosami pokonał Józefa Szustakowskiego. Ten ostatni, złożył protest wyborczy.
Zanim jeszcze doszło do pierwszej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Koninie, w Krajowym Biurze Wyborczym i Urzędzie Gminy we Władysławowie zjawili się funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Mundurowi zabezpieczyli karty do głosowania.
W związku z protestem wyborczym Szustakowskiego, w marcu Sąd Okręgowy w Koninie unieważnił wybory we Władysławowie i nakazał ponowne przeliczenie głosów. Po zmianach w okręgowej komisji wyborczej, powtórne liczenie dało zwycięstwo Szustakowskiemu. Okazało się bowiem, że zdobył on aż o 13 głosów więcej niż Dariusz Bartczak i to on ostatecznie zasiadł w Radzie Gminy.
Na tym jednak sprawa się nie skończyła. Józef Szustakowski tego samego dnia kiedy złożył protest wyborczy w konińskim sądzie, o sfałszowaniu wyborów we Władysławowie powiadomił organy ścigania.
Po kilku miesiącach Prokuratura Rejonowa w Turku umorzyła co prawda śledztwo dotyczące sfałszowania wyborów, ale postawiła zarzuty dwóm członkom komisji wyborczej dotyczące nadużycia w przeprowadzeniu wyborów.
- Nieprawidłowości dotyczą przeliczenia głosów - mówi Mariusz Skupin, prokurator rejonowy w Turku. - Zarzuty usłyszała przewodnicząca i członek komisji wyborczej - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
