Do zdarzenia doszło w piątek, 21 czerwca, przed południem. Do policjantów z Polańczyka (woj. podkarpackie) dotarło zgłoszenie z prośbą o pomoc dla turystów, którzy mieli spaść ze skarpy. Było to w okolicach zapory w Solinie.
Sprawdź również: Poznań: Policja poszukuje osób podejrzanych o pobicie na Jeżycach. Publikuje zdjęcia i prosi o pomoc
Z ustaleń policjantów wynika, że para turystów biwakowała nad urwiskiem. W pewnym momencie, kiedy turyści już się pakowali, w dół zsunął się śpiwór. Pobiegł za nim 25-letni mężczyzna, jak się okazało - pochodzący z Poznania. Poślizgnął się i spadł ze skarpy. Równowagę straciła też pomagająca mu 24-letnia koleżanka.
Do zdarzenia doszło w pobliżu zapory w Solinie:
Mężczyzna spadł w trudno dostępnym terenie. Policjanci musieli zejść po skarpie, a dalej brnąć wodą. W końcu odnaleźli poznaniaka.
- Mężczyzna posiadał liczne obrażenia ciała, kontakt z nim był utrudniony. Dzięki wsparciu strażaków udało się go przetransportować w miejsce, skąd do szpitala zabrała go karetka pogotowia - relacjonują policjanci.
Sprawdź też:
Więcej szczęścia miała koleżanka mężczyzny. W ostatniej chwili chwyciła się gałęzi. Później zawisła nad urwiskiem i nie mogła zejść, ani wejść do góry. Policjanci asekurowali ją na linie i tak sprowadzili na ziemię. Nie miała żadnych obrażeń, zaopiekowała się nią rodzina jednego z policjantów.
Z kolei 25-letni poznaniak trafił do szpitala w Lesku.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Coraz więcej wypadków rowerowych w górach - zobacz wideo:
źródło: TVN24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?