- Był to mój 20. bieg długodystansowy zakończony nowym rekordem życiowym na 10 kilometrów , wynoszącym od 11 maja 47:21. Nie czekałem na losowanie, bo nigdy dotychczas niczego nie wygrałem i sądziłem, że tak będzie i tym razem. Trochę się zdziwiłem telefonem od znajomego, który powiedział mi o wygranej. Myślałem jednak, że to żart, aż w południe 12 maja zatelefonował do mnie Ireneusz Szpot i wtedy tak naprawdę uwierzyłem w szczęśliwy dla mnie los. Samochód będę dzielił z moją dziewczyną, też biegającą długie dystanse i podobnie jak ja trenująca wschodnie sztuki walki. Czy pobiegnę za rok w 4.biegu 10 km Szpot Swarzędz? Zdecydowanie tak, bez względu na to jakie będą nagrody. Mogę wygrać czajnik – przyznał Michałowicz.
Bez popadania w numerologiczne skrajności warto odnotować mnogość siódemek w tym biegu u Marka Michałowicza. Na mecie był 857, miał numer startowy 1357, uzyskał czas 47:21, rok urodzenia 1987, wiek 27 lat i aż trzy siódemki w numerze rejestracyjnym samochodu – nagrody. Coś w tym chyba jest...
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?