Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie i nauczyciele wrócą do szkół 1 września. ZNP: "Niewiele wiadomo, a szkoły nie są przygotowane na różne warianty"

Justyna Dopierała
Justyna Dopierała
Ministerstwo edukacji przedstawiło trzy scenariusze dla szkół w przypadku, gdyby na danym terenie pojawiło się epidemiologiczne zagrożenie. Jednak związkowcy uważają, że szkoły do tych wariantów nie został przygotowane.
Ministerstwo edukacji przedstawiło trzy scenariusze dla szkół w przypadku, gdyby na danym terenie pojawiło się epidemiologiczne zagrożenie. Jednak związkowcy uważają, że szkoły do tych wariantów nie został przygotowane. Arkadiusz Gola
Uczniowie i nauczyciele 1 września mają wrócić do tradycyjnej nauki. Taką decyzję ogłosiło Ministerstwo Edukacji Narodowej, podając jednocześnie trzy warianty funkcjonowania szkół w razie wykrycia zagrożenia na danym terenie. Jak twierdzą przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, nauczyciele i dyrektorzy wciąż niewiele wiedzą, a ministerstwo nie podało konkretnych rozwiązań, które będzie należało wprowadzić w przypadku zagrożenia.

Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej na konferencji prasowej w środę przedstawił plan na rok szkolny 2020/2021. Zawiera on trzy warianty funkcjonowania szkół, w przypadku, gdyby na danym terenie pojawiło się epidemiologiczne zagrożenie.

Pierwszy z nich zakłada tradycyjna naukę od września. Jednak gdyby wśród uczniów lub nauczycieli pojawiło się zakażenie, dyrektor po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i otrzymaniu pozytywnej opinii Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, będzie mógł wprowadzić naukę hybrydową, czyli mieszaną. Natomiast w przypadku wariantu C - dyrektor szkoły podejmie decyzję o zawieszeniu zajęć stacjonarnych na określony czas i wprowadzeniu w całej szkole kształcenia na odległość. Tutaj również konieczna będzie zgoda organu prowadzącego i pozytywna opinia Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.

Czytaj też: Powrót uczniów do szkół nastąpi 1 września - zapowiada minister Piontkowski. Czy w szkołach będą obowiązywały maseczki? Wytyczne GIS - lista

Przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego oceniają, że sierpień to zbyt późny termin na podawanie wytycznych co do organizacji roku szkolnego.

- Niezależnie od tego, jaka to decyzja, została podjęta zbyt późno i przede wszystkim nadal niewiele wiadomo. Dopiero w drugiej połowie sierpnia mają zostać wydane regulacje prawne dotyczące organizacji pracy w nowym roku szkolnym, a było na to dużo czasu - mówi Małgorzata Kowzan, prezes poznańskiego oddziału ZNP.

Zobacz także: Uczniowie od 1 września wracają do klas. Główny Inspektorat Sanitarny opracował wytyczne dla szkół

Ponadto, według związkowców nie zostały wciąż podane żadne konkretne rozwiązania dla szkół.

- Przede wszystkim niewiele nadal wiadomo. Zostały zaprezentowane trzy warianty, ale nic poza tym. Szkoła nadal nie jest gotowa na zdalną naukę. Co w przypadku, kiedy któraś z placówek będzie musiała zostać zamknięta? Obserwujemy tendencję rosnącą zachorowań i to pewnie sytuacje nieuniknione. Szkoły znowu będą zdane na siebie, bo nie zostały im zaproponowane żadne rozwiązania - podkreśla Małgorzata Kowzan.

Sprawdź też:

O jakich rozwiązaniach mówią związkowcy?

- Już w czerwcu zaapelowaliśmy do ministra edukacji o niezwłoczne wprowadzenie rozwiązań systemowych umożliwiających zdalne nauczanie od września w razie drugiej fali epidemii. To kwestia chociażby równego dostępu do sprzętu komputerowego, jednolitej platformy edukacyjnej do zdalnej komunikacji wyposażonej w komunikator do prowadzenia wideokonferencji, dostępu do szybkiego bezpłatnego internetu, modyfikacji podstawy programowej czy kompleksowego wsparcia uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Tych rozwiązań nie ma - podkreśla Małgorzata Kowzan.

Czytaj również: Uczniowie i nauczyciele wracają 1 września do szkół. Każdego dnia będę drżał o ich bezpieczeństwo - mówi dyrektor poznańskiej podstawówki

Prezes poznańskiego ZNP zwraca również uwagę, że część uczniów była wykluczona przez brak dostępu do sprzętu czy internetu.

- Nie można mówić o równym dostępie do edukacji, kiedy nie we wszystkich szkołach korzysta się np. z elektronicznych dzienników, które często służyły do przesyłania zadań, czy nawet internetu. Wiosną zdarzały się sytuacje, że uczniowie otrzymywali materiały od nauczycieli w formie papierowej, bo innej możliwości nie było. I takie problemy nie zostały rozwiązane - mówi Małgorzata Kowzan.

ZOBACZ TEŻ:

Trudno uwierzyć, co na klasówkach potrafią pisać (i nie tylko!) polscy uczniowie. Oglądając te sprawdziany, uśmiejecie się do łez, zwłaszcza że poczucia humoru często nie brakuje też nauczycielom. Oto hity ze szkolnych klasówek!Kliknij tutaj i przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Nauczyciel płakał, jak poprawiał [ZDJĘCIA Z KLASÓWEK]

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski