Unia Leszno chce w Gorzowie sięgnąć po złoty medal

Byki w pierwszym spotkaniu pokonały na własnym torze Stal 46:44 i aby sięgnąć po czternasty w historii klubu tytuł mistrza kraju muszą zdobyć w Gorzowie 45 punktów. To sporo biorąc pod uwagę fakt, że rywale świetnie się czują na swoim obiekcie o czym przekonał się choćby Falubaz, który w półfinale uzbierał tam zaledwie 28 oczek. Leszczynianie na każdym kroku podkreślają jednak, że jadą na rewanż nie po to, by bronić minimalnej przewagi, ale by atakować i wygrać.

W porównaniu z pierwszym meczem finałowym w Lesznie, w składzie Byków zajdzie jedna zmiana. Miejsce Damiana Balińskiego zajmie Mikkel Michelsen. 20-letni Duńczyk pojedzie z jedynką na plastronie, a to oznacza, że regularnie będzie startował z wewnętrznych pól startowych. Nicki Pedersen tym razem będzie tylko uzupełniającym parę. To zaskakująca zmiana, ale w finałach czasami trzeba wszystko postawić na jedną kartę. Gospodarze trzymają się sprawdzonego schematu, czyli za kontuzjowanego Nielsa Kristiana Iversena stosować będą zastępstwo zawodnika. Żużlowcy Fogo Unii muszą więc być przygotowani na to, że bardzo często będą stawać pod taśmą ze świetnie dysponowanymi Kasprzakiem oraz Bartoszem Zmarzlikiem. Ten pierwszy miał w niedzielę groźny upadek, ale jak się okazało wyszedł z niego bez szwanku. Początek spotkania w Gorzowie o godz. 19.
Godzinę później MDM Komputery Dreier Ostrovia rozpocznie walkę o awans do Nice PLŻ. Przed żużlowcami z Ostrowa trudne zadanie, ponieważ w minioną niedzielę przegrali w Krakowie z Wandą Instal aż 18 punktami. - W półfinale też wysoko przegraliśmy w Pile, a na własnym torze ich rozgromiliśmy. Liczę więc na to, że w niedzielę historia się powtórzy - mówi Ales Dryml. To właśnie z jego powodu niedzielny mecz rozpocznie się tak późno. Czech tego samego dnia startuje bowiem w Zlatej Prilbie w Pardu-bicach i w Ostrowie pojawi się w ostatniej chwili.

W niedzielę odbędą się także mecz o brązowy medal mistrzostw Polski oraz finał Nice PLŻ. Dzień wcześniej we wspomnianych Pardubicach rozegrany zostanie trzeci, ostatni turniej finałowy Indywidualnych Mistrzo-stw Świata Juniorów. Tuż przed decydującą rozgrywką zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej cyklu jest Piotr Pawlicki. Szanse na miejsce na podium ma również Mikkel Michelsen. Leszczynianie mogą więc przyjechać do Gorzowa już jako medaliści mistrzostw świata juniorów.

Program niedzielnych spotkań:

- finał Enea Ekstraligi: Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno (godz. 19 nSport, pierwszy mecz 46:44 dla Fogo Unii)
- mecz o 3. miejsce: Grupa Azoty Unia Tarnów - SPAR Falubaz Zielona Góra (godz. 16, pierwszy mecz 47:43 dla Falubazu)
- Nice PLŻ: PGE Marma Rzeszów - Orzeł Łódź (godz. 14, pierwszy mecz 48:42 dla Orła)
- PLŻ 2: MDM Komputery Dreier Ostrovia - Wanda Instal Kraków (godz. 20, pierwszy mecz 54:36 dla Wandy)