Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upał w Poznaniu: Poznaniacy wybierali wodę - za miastem i w centrum

Bogna Kisiel
Upał w Poznaniu
Upał w Poznaniu Grzegorz Dembiński
W sobotę Poznań wyglądał, jak po przejściu epidemii dżumy. Ulice opustoszały. Przemierzali je tylko nieliczni desperaci. Upał w Poznaniu „wymiótł” poznaniaków z miasta nad wodę.

Woda, plaża, leżak, opalanie – tylko o tym marzy się, gdy słupek rtęci przekracza 30 stopni. Upalna sobota spowodowała, że poznaniacy, którzy w piątek nie zdołali wyjechać z miasta, zrobili to w sobotę.

Na podpoznańskich kąpieliskach tłok. Tłumy ludzi w Tucznie, nad jeziorem w Kamińsku, na kąpielisku Akwen Tropicana w Owińskach. Podobnie w Poznaniu, nad jeziorem Strzeszyńskim, Rusałce czy na Malcie. Każdy chciał schłodzić się w wodzie i szukał odrobiny cienia.

Nabrzeża Warty opustoszały, ludzie gromadzili się tam, gdzie krzewy, drzewa dawały cień. Nawet kurtyny wodne nie cieszyły się wzięciem, bo nie było zwyczajnie chętnych.

I tak np. przy ulicy Garbary z chłodzącej wody korzystało kilku chłopców. Kurtyna wodna na placu Mickiewicza przyciągała jedynie pojedynczych przechodniów. Choć nie zabrakło turystki, która w pełnym słońcu z dużą determinacją fotografowała pomnik wieszcza i „Krzyże”. Fontanna przed Teatrem Wielkim tryskała na całego, ale chętnych do kąpieli nie było. Wszyscy, a było ich kilkoro, siedzieli na ławeczkach w cieniu.

Podobnie w parku Wilsona – pustki. Tylko rodzice z dwójką małych dzieci karmili gołębie. Nieliczni postanowili skryć się w zieleni Palmiarni Poznańskiej.

Pani Zofia, mieszkanka os. Przyjaźni przed południem wybrała się na zakupy.
- Nie wiem, jak wrócę do domu. Taki jest upał w Poznaniu – mówi pani Zofia. – Kupuję po kilka rzeczy, żeby móc dojść do mieszkania. W cieniu drzew jeszcze jakoś można wytrzymać.

Sprzedawcy na targowiskach narzekają, że owoce i warzywa w takim upale „gotują się”.

- Rano jeszcze można było wytrzymać – mówi pan Heniu, który ma stoisko na targowisku w Koziegłowach. – Ale teraz, proszę spojrzeć, jest godzina 11, a ze śliwek robi się pulpa.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski