Woda, plaża, leżak, opalanie – tylko o tym marzy się, gdy słupek rtęci przekracza 30 stopni. Upalna sobota spowodowała, że poznaniacy, którzy w piątek nie zdołali wyjechać z miasta, zrobili to w sobotę.
Na podpoznańskich kąpieliskach tłok. Tłumy ludzi w Tucznie, nad jeziorem w Kamińsku, na kąpielisku Akwen Tropicana w Owińskach. Podobnie w Poznaniu, nad jeziorem Strzeszyńskim, Rusałce czy na Malcie. Każdy chciał schłodzić się w wodzie i szukał odrobiny cienia.
Nabrzeża Warty opustoszały, ludzie gromadzili się tam, gdzie krzewy, drzewa dawały cień. Nawet kurtyny wodne nie cieszyły się wzięciem, bo nie było zwyczajnie chętnych.
I tak np. przy ulicy Garbary z chłodzącej wody korzystało kilku chłopców. Kurtyna wodna na placu Mickiewicza przyciągała jedynie pojedynczych przechodniów. Choć nie zabrakło turystki, która w pełnym słońcu z dużą determinacją fotografowała pomnik wieszcza i „Krzyże”. Fontanna przed Teatrem Wielkim tryskała na całego, ale chętnych do kąpieli nie było. Wszyscy, a było ich kilkoro, siedzieli na ławeczkach w cieniu.
Podobnie w parku Wilsona – pustki. Tylko rodzice z dwójką małych dzieci karmili gołębie. Nieliczni postanowili skryć się w zieleni Palmiarni Poznańskiej.
Pani Zofia, mieszkanka os. Przyjaźni przed południem wybrała się na zakupy.
- Nie wiem, jak wrócę do domu. Taki jest upał w Poznaniu – mówi pani Zofia. – Kupuję po kilka rzeczy, żeby móc dojść do mieszkania. W cieniu drzew jeszcze jakoś można wytrzymać.
Sprzedawcy na targowiskach narzekają, że owoce i warzywa w takim upale „gotują się”.
- Rano jeszcze można było wytrzymać – mówi pan Heniu, który ma stoisko na targowisku w Koziegłowach. – Ale teraz, proszę spojrzeć, jest godzina 11, a ze śliwek robi się pulpa.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?