Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzekające piękno Barbie bez włosów

Anna Kot
Zabawka ma bawić i uczyć. O tym drugim aspekcie pamiętamy rzadko. Zwłaszcza, jeśli chodzi o naukę, a szerzej – poznawanie życia.

Zabawka ma bawić i uczyć. O tym drugim aspekcie pamiętamy rzadko. Zwłaszcza, jeśli chodzi o naukę, a szerzej – poznawanie życia. Już samo słowo „zabawka” kojarzy się nam z czymś niefrasobliwym, lekkim, figlarnym, rozrywkowym i radosnym. Ale jeśli te przymiotniki przyłożyć do życia, okaże się, że znacząco zafałszowują one jego kształt. Bo poznawanie go poprzez dostępne zabawki prowadzi do sporych rozczarowań – wydaje się doskonałe, sprawne, pozbawione ułomności, żadnych defektów. Trzeba było Genesis, czterolatki chorej na białaczkę, której po chemioterapii wypadły włoski, aby producenci lalek wpadli na pomysł, by produkować różnej maści lalki: Barbie, Yasmine, Cameroni itp. właśnie bez włosów. Ale przecież nadal piękne.

I wtedy ruszyła fala – dyskusje psychologów, rodziców, lekarzy, którzy – jak się okazuje – dawno zabiegali o to, by uczyć tolerancji wobec inności i oswajać dzieci z chorobami, niepełnosprawnością czy cierpieniem, które – chcemy czy nie – są nieodłączną częścią życia. Przecież pięknego właśnie z racji swej różnorodności. A to znaczy, że są czymś normalnym i odsuwanie przez dorosłych poznania ich przez dzieci powoduje później większe szkody, zwłaszcza w psychice tych, które dopadnie choroba. Trudna choroba.

Ale nie tylko, bo aby chorobę czy niepełnospraw-ność uznać za oczywistą część życia, wcale nie trzeba ich na sobie doświadczyć. Taka lalka na wózeczku inwalidzkim doskonale uwrażliwi i otworzy oczy dzieciom na potrzeby tych, którzy się na takich wózkach poruszają. No, a wspomniana Barbie bez włosów oswoi je z konsekwencjami choroby. Bo dobrze jest, gdy zabawki odwzorowują rzeczywistość w całym jej bogactwie, a nie ją kreują, prowadząc w dalekiej perspektywie do zerwania z nią kontaktu.

Może gdyby od początku lalka Barbie miała wymiary normalnej kobiety, czasem chorującej, a czasem poruszającej się na kulach albo miś jeździł na wózku inwalidzkim, nie byłoby dziś tylu anorektyczek, depresji, operacji plastycznych. A wszyscy niepełnosprawni i chorzy czuliby się dokładnie taką samą częścią życia i świata jak sprawni.
I tak samo piękni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski