Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vojo Ubiparip: Z Cracovia trzeba szybko strzelić bramkę i iść po drugą!

LEM
Vojo Ubiparip
Vojo Ubiparip archiwum polskapresse
– Musimy jeszcze mocniej wejść w mecz z Cracovią niż to było przeciwko Honce. Oczywiście, że chcemy wygrać. Gramy przecież w Poznaniu przed własną publicznością. Nasze zadanie to jak najszybciej strzelić gola, a potem nie ma cofania tylko idziemy po drugą. Z takim nastawieniem musimy wybiec na boisko i wierzę, że tak to będzie właśnie wyglądało – mówi przed niedzielnym pojedynkiem z Cracovią (początek o 20.30) Vojo Ubiparip.

Niechciany w Lechu Serb jest teraz jednym z najlepszych zawodników "Poznańskiej Lokomotywy". Walczy, jest bardzo aktywny szuka szczęścia w strzałach z dystansu. Na tle gwiazd, które z powodu kontuzji nie przepracowały tak jak Vojo całego okresu przygotowawczego, wygląda naprawdę nieźle.

–Lepiej się teraz czuje na boisku. Lepiej też gram. Nie ukrywam, że chciałem zaliczyć trzecie trafienie, ale tym razem się nie udało. Szkoda, bo miałbym kolejny mecz z bramką, ale cieszę się, że trafił "Teo" oraz Tomek Kędziora. Mam teraz nadzieję, że w następnym meczu coś wpadnie – mówił nam po awansie do III rundy eliminacji Ligi Europy waleczny Ubiparip.

Czy trudno mu będzie wygrać rywalizację z Teodorczykiem i Ślusarskim o miejsce w ataku?
– Żeby mówić o rywalizacji trzeba dostać okazję do gry – podkreśla Vojo, który jest w tej chwili następcą sprzedanego do Aston Villi Tonewa i operuje na lewej flance . - Zawsze powtarzałem, że chce występować w napadzie, ale oczywiście o wszystkim decyduje trener. Jeśli wystawia mnie na skrzydle, to robię wszystko by wypaść jak najlepiej i mieć swój udział w zwycięstwach. W tej chwili najważniejsze jest dla mnie, że występuje w wyjściowej jedenastce. Chce grać jak najwięcej, więc bez żadnych pytań, wykonuje to co trener ode mnie wymaga – mówi.

Serb zdradza, że musi walczyć nie tylko z rywalami, ale też z dużym ciśnieniem wokół siebie.
– Od kiedy jestem w Lechu zawsze pojawiały się informacje, że odchodzę lub muszę odejść, bo jestem za słaby. Ta presja towarzyszy mi już od prawie trzech lat. Te informacje mnie jednak motywują, chcę pokazać, że jestem potrzebny. A skoro trener zakomunikował, że zostaję w Lechu, to tak będzie – mówi 25-letni zawodnik, którego postawa w tym sezonie zasługuje na uznanie.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski