W Watykanie rozpoczęły się obrady kongregacji przed konklawe

Do tego czasu kardynałowie spotykać się będą codziennie. Mają "pozwolić poszczególnym kardynałom wyrazić zdanie na temat nasuwających się problemów, prosić o wyjaśnienia w przypadkach wątpliwości oraz podać propozycje". Jak głosi konstytucja apostolska "Universi dominici gregis".

Jakie mogą to być wątpliwości? Przede wszystkim chodzi o aferę Vatileaks, czyli masowy wyciek dokumentów opisujących spory i napięcia wśród duchownych z kurii rzymskiej. O tym mówił ostatnio w wywiadzie dla włoskiej telewizji RAI Oscar Andres Rodriguez Maradiaga z Hondurasu, znacząca postać Kościoła Ameryki Łacińskiej.

Mimo iż rozmowy o tym jaki powinien być nowy papież oficjalnie się nie rozpoczęły, to kardynałowie mają swoje typy. W udzielonym wczoraj portalowi Vatican Insider wywiadzie australijski kardynał George Pell powiedział, że powinien być to ktoś kto potrafi rządzić. "Potrzebujemy stratega, osobę potrafiącą podejmować decyzje, planistę, dobrego duszpasterza" - wyliczał australijski kardynał. Dodał też, ze jego zdaniem konklawe nie będzie trwało długo.

Według włoskich dziennikarzy wielu zwolenników w ostatnim czasie zdobywa propozycja aby papieżem został kardynał z Brazylii, arcybiskup Sao Paulo Odilo Scherer, który cieszy się ponoć dużym szacunkiem wśród hierarchów. Drugą najważniejsza funkcję w Kościele miałby pełnić ktoś obznajomiony w kurii rzymskiej np. włoski kardynał Mauro Piacenza lub Argentyńczyk włoskiego pochodzenia kard. Leonardo Sandri . Za takim rozwiązaniem ma być m. in. Angelo Sodano i kard. Giovanni Battista Re.

Jako kontynuatorów linii Benedykta XVI wymienia się kardynałów: Gianfranco Ravasi (regularnie publikujący w Przewodniku Katolickim, piśmie archidiecezji poznańskiej) oraz Angelo Scola. Tuż po abdykacji padały głosy, że sam Benedykt XVI widziałby tego kardynała jako swojego następcę.