Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań celuje w spokojny byt na trzecioligowym froncie

Radosław Patroniak, Krzysztof Lekowski
W najbliższy weekend rozgrywki w Polsce zainauguruje piłkarska III liga. Wśród drużyn występujących na tym szczeblu rozgrywek jest poznańska Warta.

Jeszcze tydzień temu nie było wiadomo, czy zieloni w ogóle gdziekolwiek zagrają. Jednak na początku tego tygodnia Komisja Licencyjna WZPN postanowiła przyznać warciarzom licencję na grę w III lidze.

- Cieszę się, że mimo wielu przeciwności udało nam się zdobyć licencję. Początkowo staraliśmy się o nią jako Warta Poznań S.A., ponieważ KS Warta miała długi i wiedzieliśmy, że przez to nie zostanie nam ona przyznana. Niestety Komisja Licencyjna wydała decyzję odmowną, a powodem były kwestie formalne. Wobec tego jedynym rozwiązaniem była spłata 250 tys. zł długu, który tak naprawdę nie należał do sekcji piłkarskiej i nie był związany z kwestiami sportowymi – mówi prezes Warty, Izabella Łukomska-Pyżalska.

- Jednak trochę tego nie rozumiem. W Polsce większość klubów jest zadłużonych, a mimo to otrzymują licencję. Widocznie każdy WZPN rozdaje je według różnych kryteriów – dodaje sterniczka poznańskiego klubu.

Z kolei trener warciarzy, Tomasz Bekas przyznał, że cieszy się, że wreszcie wiadomo w której lidze zagrają jego podopieczni.
- Jestem związany z futbolem od 20 lat i pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją. Znaleźliśmy się w nieciekawym położeniu, jednak skupialiśmy się przede wszystkim na treningach. Myślę, że plan został zrealizowany, a owoce zbierzemy w rundzie jesiennej – podkreśla szkoleniowiec klubu z Dolnej Wildy.

Budżet na nadchodzący sezon zapewniła firma prezes Łukomskiej-Pyżalskiej, Family House i to ona będzie głównym sponsorem drużyny. Celem na najbliższy sezon będzie utrzymanie się w III lidze.

- Zbudowaliśmy młody zespół, oparty na zawodnikach, dla których gra w Warcie ma być powodem do dumy. Nie chcieliśmy zatrudniać piłkarzy, dla których liczyć się będzie tylko wysokość kontraktu – uważa Łukomska-Pyżalska.

W tym momencie rodzi się pytanie: Dlaczego owego długu nie spłacono wcześniej, by starać się o dalszą grę w II lidze, czyli na tym poziomie, na którym Warta się utrzymała.

- To nie jest takie oczywiste. Zadłużenie nie było jedynym czynnikiem, który uniemożliwiał nam start w II lidze. Nie posiadamy bowiem zadaszenia - podkeśla wiceprezes zielonych, Maciej Chłodnicki.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski