Warta Poznań jedzie na ścięcie do Częstochowy na mecz z wicemistrzem Polski? W teorii. "Jest plan i zobaczymy go w meczu z Rakowem"

Na przedmeczowej konferencji prasowej zadaliśmy jedno bardzo ważne pytanie trenerowi Piotrowi Tworkowi. W tygodniu pisaliśmy o dramatycznych statystykach strzeleckich Warty, która w ostatnich siedmiu meczach strzeliła tylko jednego gola i zdobyła tylko dwa punkty. Do tego doszła druzgocąca porażka z trzecioligowcem - Olimpią Grudziądz w pucharze. Dlatego zapytaliśmy, czy w drużynie po tym meczu było źle, czy bardzo źle?

- Na gorąco po meczu było źle. Było ciężko, byliśmy przybici. W piątek sytuacja była już diametralnie inna. Od spotkania w Grudziądzu do piątkowego treningu dzieliły nas 24 godziny. Poświęciliśmy je, żeby oczyścić głowy i zamknąć ten temat. Przystępujemy z otwartymi głowami do pracy przed spotkaniem z Rakowem

- odpowiedział nam szkoleniowiec.

Czytaj też: Warta Poznań zmierza w niebezpiecznym kierunku. Co będzie ze „swojską bandą”?

Po ostatnim meczu z Zagłębiem Lubin, który co prawda był przegrany 0:2, ale wydawało się, że postawa Zielonych zwiastuje zakończenie trwającego od początku sierpnia kryzysu. Ekipa Warty dawno nie była tak zdeterminowana, aby zdobyć gola i punkty. Niestety nie udało się tego zrobić, nawet mając rzut karny. Dodatkowo Dominik Hładun (bramkarz Zagłębia) zaliczył najlepszy pojedynczy występ bramkarza być może nawet w całym sezonie. Wtopa w Grudziądzu znowu sprawiła, że wszytko wróciło do punktu wyjścia. Albo nawet jest jeszcze gorzej, niż było przed Zagłębiem.

- Mimo porażki w ostatniej kolejce było widać w zespole poprawę mentalną. Niestety w Grudziądzu tego nie pokazaliśmy. Na tym chcieliśmy w pewien sposób budować, a Olimpia sponiewierała nam ten plan. To było bolesne, ale jestem w 100 proc. przekonany, że zamknęliśmy ten temat. Jedziemy znów pełni wiary i nadziei. Dobrze, że mecz z Rakowem jest szybko

- tłumaczył sytuację Piotr Tworek.

Mówi się, że wygrane cieszą, a porażki uczą. Warta jest właśnie w momencie nauki, co potwierdza trener Tworek.

- Nie znam pracy w piłce nożnej bez trudnych momentów. Ten moment jest teraz z nami, ale pokonamy go. Mamy 25 meczów do końca sezonu, co daje do zdobycia jeszcze aż 75 punków. Wszystko zależy jeszcze od nas. Jesteśmy w sytuacji, w której wiemy, że musimy sobie sami poradzić. Ten moment byłby zdecydowanie trudniejszy, gdybyśmy mieli 2-3 kolejki do końca sezonu, gdzie musielibyśmy zdobyć sześć punktów. Przypomnę, że Piast Gliwice w poprzednich rozgrywkach po ośmiu kolejkach miał dwa punkty, a skończył wysoko. Jest to moment, który musi nam dać nauczkę. Na szczęście w zespole widzę cały czas ducha i chęci do walki z tym, co nas teraz spotyka

- komentował ten wątek Piotr Tworek i zapewnił, że jest plan naprawczy.

- Nie możemy czekać na kolejny mecz, że się coś samo wydarzy. Jest plan i zobaczymy go w meczu z Rakowem. Mamy też już pomysł na zbliżającą się przerwę reprezentacyjną. Zespół musi wrócić do swojego rytmu grania. Będziemy to realizować z każdym dniem i treningiem. Pracujemy spokojnie i ze świadomością sytuacji, ale z pełnym spokojem i wiarą, w to, co może nas znowu spotkać. Wierzymy, że to się odmieni

- kontynuował trener.

Zobacz też: Warta Poznań gorsza od trzecioligowca. Przegrała z Olimpią Grudziądz 0:2 i odpada z Pucharu Polski

Szkoleniowiec apelował też do swoich piłkarzy - Niech każdy z jedenastki, która wybiegnie na boisko w niedzielę, dołoży z 5 proc. więcej, to będziemy mieli łącznie dodatkowo aż 55 proc. tego, co zawodnicy wkładają normalnie w zawody. Dołóżmy jeszcze trochę więcej, a wierzę, że wtedy będziemy zadowoleni z wyniku.

Po meczu z Rakowem drużyna będzie miała 2 tygodnie spokoju od meczu. Czy to pomoże wrócić Warcie na właściwe tory? – Bardzo wyczekuje meczu - mówi Piotr Tworek. - Przerwa na kadrę to będzie świetny czas na pracę. Aby zespół scalać i formować. Czekamy na starcie z Rakowem. Po blamażu z Olimpią jest nam wstyd. Wstydzimy się tego meczu i cieszymy się, że jest mecz przed nami. Chcemy pokazać, że coś się zmieniło. Najpierw mecz, potem przerwa.

Spotkanie Raków - Warta odbędzie się w niedzielę, 3 października o godz. 12.30. Transmisja Canal+Sport i radiowa w MCRadio.