Warta Poznań może wyrzucić byłego trenera Lecha Poznań. Stawka spotkania jest ogromna

Trener Dawid Szulczek powoli wraca do pełni sił po mocnym przeziębieniu. Zeszłotygodniowy mecz przeciwko Ruchowi Chorzów (0:0) prowadził jego asystent, Arkadiusz Szczerbowski. Pierwszy szkoleniowiec natomiast to spotkanie oglądał z poziomu łóżka.

- Od środy jestem z drużyną. Mam nadzieję, że do końca sezonu będzie mi dane prowadzić Wartę w dobrym zdrowiu. Mecz w Chorzowie oglądałem w telewizji, byłem na łączach z trenerami. Nasz sztab pracuje w taki sposób, że starają mi się cały czas coś podpowiadać. Zupełnie inne jest odczucie, gdy ogląda się spotkanie w szklanym ekranie, a inaczej, gdy jest się w akcji na boisku. Oczywiście byliśmy w kontakcie, ale myślę, że moja rola w spotkaniu z Ruchem nie była zbyt duża

- powiedział na wstępie szkoleniowiec ekipy z Dolnej Wildy.

Tak jak i Szulczek, zdrowi są pozostali jego zawodnicy. Będzie on mógł skorzystać praktycznie ze wszystkich swoich podopiecznych podczas poniedziałkowego starcia z Radomiakiem. Praktycznie, bo w teorii cały czas rehabilitują się te same nazwiska, czyli Adam Zrelak oraz Kacper Przybyłko.

Radomiak i Warta są sąsiadami w tabeli. Ekipa z Radomia po 21 meczach ma punkt więcej od warciarzy (Radomiak 13. miejsce 24 punkty; Warta 14. miejsce 23 punkty). Szulczek podczas konferencji został zapytany o to, czy będzie to jeden z najważniejszych spotkań w kontekście walki o utrzymanie. Szkoleniowiec zaznaczył, że w ekstraklasie nie ma mniej lub bardziej ważnych meczów.

- Ten mecz jest ważny tak samo jak każdy inny. Chcemy zgarnąć trzy punkty, niezależnie od tego czy gramy z mistrzem Polski, czy z zespołem, który jest na ostatnim miejscu. Walczymy o pełną pulę. Pokazaliśmy to wielokrotnie. Nie zawsze nam się to udaje, nie zawsze te mecze nam się układają. Liczymy, że teraz będziemy drużyną, która będzie częściej pod polem karnym przeciwnika i będziemy stwarzać sobie dużo więcej okazji do strzelenia gola

- powiedział.

Zobacz też: Śląsk ma starych znajomych z Lecha Poznań. Wśród nich najgorszy transfer Kolejorza ostatnich lat

Trener nie chciał również typować faworyta w tym spotkaniu. Zaznaczył, że to nie jest jego rola, a on sam skupia się wyłącznie na dobrym przygotowaniu zespołu i zrealizowaniu założonych planów podczas najbliższego pojedynku.

- Skupiamy się, aby dobrze przygotować się do każdego meczu. Trudno mi jest oceniać, kto w tym spotkaniu będzie faworytem. To jest rola dziennikarzy, kibiców oraz bukmacherów. Oczywiście, są mecze, kiedy to rywal jest zdecydowanym faworytem - tak jest, gdy mierzymy się z topowymi drużynami w Polsce. Radomiak miał sporą liczbę nieszczęść w ostatnich dwóch meczach, dlatego trudno jest ocenić ich realną dyspozycję

- mówi Szulczek.

Najbliższy przeciwnik Warty Poznań, mówiąc delikatnie, nie rozpoczął rundy wiosennej najlepiej. Dwa ostatnie mecze zakończyły się blamażami oraz sporą liczbą czerwonych kartek. W przegranym spotkaniu 0:6 z Cracovią przedwcześnie mecze zakończyli Leonardo Rocha (czerwona kartka już 1. minucie meczu) oraz Michał Kaput. w starciu z Pogonią natomiast (0:4) z boiska wyrzucony został Gabriel Kobylak. Tej trójki na pewno nie zobaczymy w Grodzisku Wielkopolskim, bowiem Komisja Ligi wydłużyła ich kary do dwóch oraz trzech meczów.

- Mieli dużo pecha. Z pewnością muszą zaprezentować więcej odpowiedzialności na boisku. Z mojej perspektywy były to sytuacje niefortunne. Ta kartka Rochy, to zdecydowanie pechowe zdarzenie. Nie wydaję mi się także, że Kobylak miał w głowie "a teraz kopnę w szczękę Koulourisa", to raczej nie tak się to odbywało. Finalnie jednak analiza przeciwnika jest trudniejsza, a my skupiliśmy się w większym wymiarze czasowym na naszych rzeczach

- swkitował 34-latek.

Od grudnia nowym trenerem Radomiaka jest były asystent Lecha Poznań - Maciej Kędziorek. Mimo że szkoleniowiec zespołu z Mazowsza poprowadził drużynę w zaledwie pięciu meczach, to poniedziałkowe spotkanie z Wartą będzie grą o posadę. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki, klub powoli rozgląda się za innym szkoleniowcem.

- Trener Kędziorek to dobry fachowiec. Jako asystent osiągał sukcesy. W klubach, w których pracował, ma dobrą opinię. Na pewno będę dobrze na nas przygotowani. Nie wiem, czy w poniedziałek padnie pięć bramek, czy będzie ich więcej, czy mniej. Mam jednak nadzieję, że to my będziemy tą drużyną, która zdobędzie tego jednego gola więcej od Radomiaka

- zakończył szkoleniowiec Warty.

Mecz Warty Poznań z Radomiakiem Radom odbędzie się w poniedziałek o godz. 19 na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Canal+ Sport, audycji radiowej będzie można posłuchać w MC Radiu, natomiast tekstową relację live można śledzić tradycyjnie na naszej stronie internetowej pod tym LINKIEM.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Zobacz skrót meczu Ruch Chorzów - Warta Poznań: