Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań rundę wiosenną rozpoczyna sobotnim meczem z Cracovią. W ekipie Zielonych dużo optymizmu i dużo zawodników w kadrze

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Warta Poznań wygrała dwa sparingi w okresie przygotowawczym i ten fakt również nastraja optymistycznie przed pierwszym meczem Zielonych w rundzie rewanżowej ekstraklasy
Warta Poznań wygrała dwa sparingi w okresie przygotowawczym i ten fakt również nastraja optymistycznie przed pierwszym meczem Zielonych w rundzie rewanżowej ekstraklasy Andrzej Szkocki/Polskapress
Piłkarze Warty Poznań inaugurują rundę wiosenną sobotnim meczem w Grodzisku Wielkopolskim z Cracovią (początek o godz. 15, relacja w Canal+ Sport). Zieloni nie tylko do tego spotkania przystępują pod hasłem "Silni, zwarci, gotowi".

– Nasza kadra została wzmocniona podwójnie, bo nie tylko doszli trzej nowi piłkarze, ale wrócili też gracze po kontuzjach, tacy jak Mateusz Kupczak, Michał Kopczyński czy Mariusz Rybicki. Nie ma lepszego sposobu na podniesienie jakości drużyny jak wzrost konkurencji. Nam to udało się osiągnąć, więc rzeczywiście mam coraz więcej wątpliwości, jak zestawić wyjściową jedenastkę. Takich zmartwień chciałbym mieć jednak wiosną jak najwięcej – tłumaczy trener Zielonych, Piotr Tworek.

Zobacz też: Robert Graf o nowym nabytku Warty, Makanie Baku

Jego zdaniem walka o utrzymanie może jednak trwać do samego końca, bo rywale również się wzmacniali i mają aspiracje, by w przyszłym sezonie nadal występować w ekstraklasie.

– Stal Mielec i Podbeskidzie Bielsko-Biała również były aktywne na rynku transferowym, więc nie mam złudzeń, że każdy mecz będzie dla nas szalenie istotny. Nastawiam się na zbieranie punktów i walkę do ostatniej kolejki, ale oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żeby już w połowie rundy odjechać od zespołów z dołu tabeli i spokojnie czekać na kończące sezon spotkania – dodaje Tworek.

Według niego nowi piłkarze beniaminka powinni się szybko zaaklimatyzować i być mocnym punktem drużyny.

– Mateusz Sopoćko i Maciej Żurawski to piłkarze, którzy mogą grać nawet na trzech pozycjach w linii środkowej. W dodatku obaj są młodzieżowcami i obaj są już ograni na poziomie ekstraklasy. Największe obawy mogę mieć wobec Makany Baku, bo jemu brakuje rytmu meczowego. To niezwykle dynamiczny i silny zawodnik, ale nie grał on ostatnio ani w pierwszej drużynie Holstein Kiel, ani w rezerwach. To nie znaczy, że nie jestem do niego przekonany. Badania biomechaniczne pokazały, że może nam dać dużo jakości, tylko musimy być cierpliwi – przekonuje trener Warty.

Liczy on na to, że w najbliższych dniach działacze przeprowadzą jeszcze co najmniej jeden transfer.

– Chciałbym, żeby doszło jeszcze dwóch zawodników, ale taki plan minimum dla nas to sprowadzenie napastnika. Wszystko po to, żeby jeszcze bardziej zwiększyć konkurencję w drużynie – podsumowuje Tworek, który w sobotnim meczu z Cracovią najbardziej obawia się pressingu i wysokiego poziomu techniki użytkowej u niektórych graczy Pasów.

Najlepszym sposobem na powstrzymanie „techników” Michała Probierza będzie dobra dyspozycja obrońców na czele z kapitanem Bartoszem Kielibą.

– Jestem optymistą, mimo że pełnego ładowania akumulatorów nie było, bo przerwa trwała nieco ponad miesiąc. Akumulatory więc zostały delikatnie doładowane, ale mnie to nie przeszkadza. W niższych ligach przygotowania trwały zazwyczaj trzy miesiące i nie kończyły się awansem do ekstraklasy – słusznie zauważa stoper Zielonych.

Uważa on, że przeskok z I ligi do elity polskiej piłki okazał się łatwiejszy, niż można było się spodziewać.

– Nastawiałem się na to, że będzie ciężko wbić się na wyższy poziom i większej intensywności gry. Tymczasem w większości spotkań nie odczułem radykalnej różnicy, choć też trzeba podkreślić, że kilka zespołów nas zdominowało. Dostrzegłem też, że w ekstraklasie napastnicy dysponują większą uniwersalnością i są trudniejsi do upilnowania – ocenia piłkarz, który niedawno przedłużył umowę z Wartą do końca czerwca 2023 r.

Jego zdaniem brak problemów kadrowych przełoży się na jakość treningu i postawę meczową.

– Miejmy nadzieję, że czasy wąskiej kadry już się skończyły. Teraz trener może już spać spokojniej, a my możemy walczyć na całego o miejsce w wyjściowej jedenastce – mówi.

Zobacz też:

Warta Poznań swoje największe triumfy w elicie święciła przed i tuż po II wojnie światowej, zdobywając mistrzostwo Polski w 1929 i 1947 roku. Zajrzeliśmy do Narodowego Archiwum Cyfrowego i znaleźliśmy zdjęcia z meczów Zielonych z lat 30. ubiegłego wieku. To prawdziwa gratka dla fanów warciarzy. Zobacz, jak grało się w piłkę nożną przed wojną.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Warta Poznań na przedwojennych zdjęciach. Tak się grało w pi...

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski