Związkowcy domagają się 280 zł brutto podwyżki i zmian w zarządzaniu firmą. Z kolei przewoźnik, powołując się na obecne możliwości finansowe spółki, proponuje 130 zł od października. Związkowcy winą za złą sytuację Przewozów obarczają także marszałków województw. I nie wykluczają, że złożą zawiadomienia do prokuratury.
PRZECZYTAJ TAKŻE: DZISIAJ DECYZJA O STRAJKU NA KOLEI
PO STRAJKU NA KOLEJACH PASAŻEROWIE ŹLI NA KOLEJARZY
- Na razie pozytywnych efektów negocjacji nie ma - mówił w piątek podczas jednej z przerw Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych PKP. - Wciąż mamy bardzo rozbieżne stanowiska. Zgodziliśmy się na rozłożenie podwyżek na raty, ale wymagając, by pierwsza - 120 złotych - była już wypłacona od lipca, a druga w pierwszym kwartale 2012 roku.
Poza tym związkowcy postawili też dodatkowe warunki. Jednak władze spółki na te wymogi nie przystały, a rozłożenie podwyżek proponowały w innych, bardziej odległych terminach niż chcieli kolejarze.
Tuż przed godz. 21 rozmowy wciąż trwały. Kolejarze nie wykluczali, że mogą się one przeciągnąć do poniedziałku.
Jeśli do strajku generalnego jednak dojdzie, kolei grozi paraliż. Oznaczałoby to bowiem zawieszenie około 2,7 tys. połączeń.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?