Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weźmy tę kasę, dopóki można

Bogna Kisiel
Właściwie do podwyżek cen wody i ścieków powinniśmy się przyzwyczaić, bo serwowane są nam regularnie. W tym akurat przypadku, choć może ściągnę gromy na swoją głowę, znajduję dla nich uzasadnienie. Nadal w Poznaniu są miejsca pozbawione sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. Brak tej infrastruktury hamuje rozwój budownictwa mieszkaniowego.

Zobacz komentowany artykuł: Podwyżki cen wody i ścieków

Jeśli miasto chce powstrzymać odpływ mieszkańców do ościennych gmin, to musi im tutaj stworzyć warunki do budowy domów. Im więcej mieszkańców, tym m.in. więcej wpływów z podatku PIT, które można sensownie spożytkować, by w Poznaniu żyło się lepiej.

Zapyta ktoś: Dlaczego ma to być finansowane z mojej kieszeni? Ja kanalizę i wodę mam. Odpowiedzieć można pytaniem, a kto na to dał kasę? Powinniśmy solidarnie zrzucać się, by i inni mogli korzystać z tych dobrodziejstw. Jest jeszcze jedna kwestia. Unijne pieniądze niedługo przestaną płynąć szerokim strumieniem. Bez nich Aquanet nie mógłby zainwestować ponad 2 mld w ciągu następnych 10 lat. Wykorzystajmy tę szansę, bo nikt później nie da nam tych pieniędzy w prezencie.

Nie dziwię się jednak niezadowoleniu mieszkańców Koziegłów, którzy za ścieki płacą więcej niż np. lubonianie, choć oczyszczalnię mają pod nosem. To efekt uśrednienia ceny na obszarze dwóch zlewni. Uważam, że władze gminy Czerwonak i Aquanet powinny to zmienić. Mieszkańcy Koziegłów nie mogą być karani wyższymi opłatami za życie z odorami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski