Pierwsza połowa w wykonaniu kiboli była jednak słaba, a w 45. minucie stracili bramkę do szatni z karnego. W drugiej części wrócili już do gry, a na bramki nie trzeba było długo czekać.
Wyrównującego gola dla Wiary strzelił jednak... zawodnik gości, który w zamieszaniu w polu karnym pechowo umieścił piłkę we własnej bramce. Kolejne bramki były już zasługą gospodarzy, a konkretnie Krzysztofa Szerszenia, który w 61. minucie nie pomylił się w sytuacji sam na sam, a w 88. minucie po raz drugi pokonał bramkarza gości.
Następny mecz Wiara Lecha rozegra w niedzielę, 19 października, na wyjeździe z Maratończykiem Brzeźno. Początek spotkania o godzinie 14.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?