Wielka mobilizacja polskiej armii. Jeszcze nie dostałeś wezwania? Sprawdzaj skrzynkę, do 200 tysięcy osób trafią obowiązkowe wezwania

Od kwietnia 2022 roku w Polsce odbywają się szkolenia rezerwy, które są obowiązkowe i każdy żołnierz rezerwowy musi się liczyć z możliwością powołania go do ćwiczeń wojskowych, będą one kontynuowane również w 2023 roku. Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ukazał się „Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia liczby osób, które w 2023 r. mogą być powołane do czynnej służby wojskowej oraz liczby osób, które mogą pełnić służbę wojskową w rezerwie w ramach odbywania ćwiczeń wojskowych”.

W 2023 roku przewidywane jest powołanie nawet 200 tys. osób, w tym ponad 17 tys. nowych żołnierzy zawodowych. Kto może spodziewać się wezwania?

Projekt został opublikowany w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów w poniedziałek 5 grudnia. Ma być przyjęty do końca tego roku. Druk przewiduje odbywanie i powołanie do czynnej służby wojskowej w ramach zawodowej służby wojskowej, aktywnej rezerwy, ćwiczeń, wojsk terytorialnych oraz dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej.

Przeczytamy w nim, że w 2023 roku przewiduje się odbywanie i powołanie do czynnej służby wojskowej pełnionej w ramach zawodowej służby wojskowej do 17 128 osób, które mogą być powołane do czynnej służby wojskowej w charakterze żołnierza zawodowego, w tym w trakcie kształcenia.

Co jeszcze znalazło się w rozporządzeniu? Przeczytacie w naszej galerii:

Mieszkańcy województwa śląskiego nie mają się o co martwić? W województwie śląskim istnieje kilkanaście jednostek wojskowych jednostek wojskowych, w tym np. tak małe jak Wojskowe Centra Rekrutacji, które również są jednostkami wojskowymi, a nawet szkolą własnych rezerwistów. WCR w Katowicach w 2022 roku powołał do przeszkolenia w JW niewielką ilośc osób ze wzgledu na kończącą się pandemię. Wojskowych Centrów Rekrutacji jest w woj. śląskim osiem:

• Chorzów,
• Gliwice,
• Tychy,
• Rybnik,
• Będzin,
• Bielsko-Biała,
• Częstochowa,
• Katowice

Jeśli w każdym z nich powoływana byłaby podobna ilość osób, przy ilości mieszkańców w woj. śląskim (tj. 4517,6 tys.) to naprawdę niewielka ilość powołań.

- Nie jest to zastraszająca liczba przy takim samym limicie jaki ma być w przyszłym roku czyli 200 000 żołnierzy rezerwy do powołania. To jest maksimum dla całej Polski i dotyczy w gównie żołnierzy rezerwy z przeszkoleniem wojskowym - komentuje major Mariusz Maury z Wojskowego Centrum Rekrutacji w Katowicach.

WCR w Katowicach nie jest w stanie określić, ile osób będzie przeznaczonych do powołania, gdyż potrzeby szkoleniowe JW spływają w ciągu całego roku. Powołania są odzwierciedleniem potrzeb szkoleniowych JW a nie inicjatywą WCR.