Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka szansa Zmarzlika na medal

TS
Bartosz Zmarzlik
Bartosz Zmarzlik Szymon Starnawski
W sobotę rano polskiego czasu poznamy medalistów indywidualnych mistrzostw świata na żużlu. Przed ostatnim turniejem w australijskim Melbourne pewniakiem do tytułu jest Greg Hancock. Amerykanin ma sporą przewagę nad rywalami i do pełni szczęścia potrzebuje zaledwie trzech punktów. Nowego mistrza możemy zatem poznać już po pierwszej serii wyścigów.

Hancock w tym sezonie prezentuje bardzo wysoką i równą formę, ale jeszcze przed turniejem o Grand Prix Polski w Toruniu wydawało się, że tym razem będzie musiał zadowolić się srebrnym medalem. Wtedy jednak fatalnej kontuzji doznał rewelacyjny w tym roku Jason Doyle i przed Jankesem otworzyła się ogromna szansa na czwarte w karierze złoto.

Australijczyk przejdzie natomiast do historii speedwaya jako jeden z największych pechowców. Doyle z powodu poważnego urazu płuc do Melbourne nawet nie poleciał i jeśli jakimś cudem zachowa miejsce na podium, to medalu osobiście nie odbierze. Szanse na ten medal są jednak niewielkie, bo swoją sza-nsę zwietrzyli będący za nim w klasyfikacji generalnej Tai Woffi-nden, Bartosz Zmarzlik, a nawet Chris Holder.

- Jadę u siebie i zrobię wszystko, aby zdobyć medal. Nie będzie to łatwe, ale mogę tego dokonać - twierdzi Australijczyk. Duży spokój zachowuje za to Zmarzlik. - Ja nic nie muszę. Jadę tam pokazać dobry żużel - zapowiada Polak, który w tej chwili traci do Woffindena zaledwie dwa punkty, a do Doyle’a dziesięć. 21-letni wychowanek Stali Gorzów ma więc sporą szansę na tytuł wicemistrza świata. I to już w pierwszym sezonie swoich startów w cyklu Grand Prix.

W Melbourne żużlowcy walczyć będą nie tylko o medale, ale także o miejsce w czołowej ósemce, która automatycznie zapewni sobie awans do przyszłorocznego cyklu. Pewny tego miejsca wydaje się być Piotr Pawlicki, który ma dużą przewagę nad grupą pościgową. W nieco trudniejszej sytuacji jest Maciej Janowski, ale i on powinien odeprzeć atak Nielsa Kristiana Iver-sena, Antonio Lindbeacka czy Mateja Zagara.

Szans na miejsce w ósemce nie ma już Nicki Pedersen, który z powodu kontuzji w Melbourne nawet nie wystąpi. Duńczyka oraz wspomnianego już Doyle’a zastąpią Michael Jepsen Jensen oraz Sam Masters. Z dziką kartą pojedzie Brady Kurtz. 19-letni mistrz Australii z tego roku na co dzień broni barw Polonii Piła. Transmisja z Grand Prix w Melbourne w stacji Canal+. Początek o godz. 9.30.

Klasyfikacja generalna Grand Prix: 1. Greg Hancock (USA) 134 pkt., 2. Jason Doyle (Australia) 123, 3. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 115, 4. Bartosz Zmarzlik (Polska) 113, 5. Chris Holder (Australia) 109, 6. Piotr Pawlicki (Polska) 91, 7. Maciej Janowski (Polska) 85, 8. Fredrik Lindgren (Szwecja) 82, 9. Niels Kristian Iversen (Dania) 79, 10. Matej Zagar (Słowenia) 79, 11. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 79, 12. Peter Kildemand (Dania) 64, 13. Nicki Pedersen (Dania) 62, 14. Andreas Jonsson (Szwecja) 46, 15. Chris Harris (Wielka Brytania) 36.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski