Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Żelazkowa usłyszał zarzut prokuratorski za słynny ślub

Daria Kubiak
Wójt Żelazkowa Sylwiusz Jakubowskii usłyszał od prokuratora zarzut o niedopełnieniu obowiązków służbowych. Włodarz Żelazkowa wkrótce może zasiąść na ławie oskarżonych. Jakubowskiemu grozić kara do 3 lat więzienia.

Sprawa dotyczy incydentu z jesieni ubr., kiedy to wójt udzielał ślubu młodej parze w urzędzie gminy. Według relacji uczestników ceremonii zachowanie Jakubowskiego, który chwiał się, mylił nazwiska nowożeńców a nawet zapomniał obrączek wskazywało na to, że jest pijany. Goście weselni wezwali policję. Jednak policjantom nie udało się nakłonić wójta do badania alkomatem.

Włodarz gminy został w tej sytuacji przewieziony do kaliskiego szpitala, gdzie zbadano jego krew. Wynik badania nie pozostawił żadnych wątpliwości, co do nietrzeźwości wójta w dniu udzielania ślubu. W jego organizmie stwierdzono około 2 promile alkoholu.

Postępowanie w tej sprawie prowadzone było początkowo w kierunku udowodnienia wykroczenia. Ostatecznie jednak wszczęto śledztwo. Po sześciu miesiącach postępowania Sylwiusz Jakubowski usłyszał zarzut.

- Zarzut dotyczy niedopełnienia przez wójta obowiązków służbowych, polegającego na tym, że wójt był w stanie nietrzeźwości w trakcie prowadzenia procedury zawierania związku małżeńskiego. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Za zarzucany mu czyn z artykułu 231 kodeksu karnego grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat - wyjaśnia Agata Kobiela-Kurczaba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Rzeczniczka prokuratury dodaje, że prawdopodobnie w najbliższych dniach do sądu trafi akt oskarżenia w tej sprawie.

Jeśli wójt zostanie skazany prawomocnym wyrokiem sądu, będzie to oznaczało koniec jego kariery samorządowej. Straci zajmowane stanowisko oraz prawo do startowania w wyborach. To, niestety, nie jedyny przypadek, w którym wójt dał się poznać jako osoba nadużywająca alkoholu. W ubr. pogotowie ratunkowe wezwano do nietrzeźwego i rannego w głowę Jakubowskiego leżącego na ul. Staszica w Kaliszu. Załoga karetki, nie mogąc poradzić sobie z agresją wójta, wezwała policję. W szpitalu doszło do kolejnego przejawu agresji z jego strony. Ostatecznie wylądował w policyjnej izbie zatrzymań. Sam Jakubowski twierdzi, że nie ma żadnego problemu z alkoholem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski