Wszystkich Świętych 2022 na drogach - relacja na żywo
56-letni rowerzysta zginął w wypadku, do którego doszło we wtorek po południu w pow. garwolińskim (Mazowieckie) – poinformował PAP mł. asp. Marcin Sawicki z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Wypadek wydarzył się około godz. 17 na ul. Dworcowej w miejscowości Górki w powiecie garwolińskim. "Kierujący samochodem marki Hummer potrącił jadącego w tym samym kierunku rowerzystę. Na skutek odniesionych obrażeń 56-latek zmarł w szpitalu" – przekazał mł. asp. Sawicki.
Kierowca hummera był trzeźwy. Ze wstępnych policji wynika, że kierujący autem 66-letni mieszkaniec pow. garwolińskiego najprawdopodobniej nie zachował bezpiecznej odległości podczas wyprzedzania i uderzył w rowerzystę.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wykonają oględziny, zabezpieczają ślady i przesłuchują świadków, aby wyjaśnić przyczyny i okoliczności zdarzenia.
Ruch wokół cmentarzy powoli robi się mniejszy. Policjanci drogowi cały czas dbają o płynny ruch na głównych drogach. Pomaga nam Żandarmeria Wojskowa - poinformował we wtorek PAP mł. asp. Marcin Sawicki z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Radomiu.
Żandarmeria Wojskowa wspomaga policjantów od samego początku akcji "Znicz", rozpoczętej na drogach w piątek w związku z dniem Wszystkich Świętych.
"Żandarmeria będzie z nami pracować dopóki sytuacja na drogach nie ustabilizuje się. Wspólnie robimy wszystko, żeby nie było zatorów. Dzisiaj sytuacja na drogach dojdzie do normy między godz. 21 a 22. W tej chwili ruch wokół cmentarzy jeszcze jest, ale powoli robi się coraz mniejszy i przenosi się na główne drogi wojewódzkie i krajowe. Na tych drogach policjanci również kontrolują sytuacje związaną z bezpieczeństwem podróżujących" - powiedział mł. asp. Marcin Sawicki. Dodał, że do tej pory nie było tragicznych zdarzeń na drogach województwa mazowieckiego.
Do jednego z poważniejszych wypadków doszło na drodze krajowej nr 10 w miejscowości Kosztowo (gm. Wyrzysk). W zdarzeniu - jak informuje Ochotnicza Straż Pożarna w Wyrzysku - brały udział dwa pojazdy osobowe, którymi podróżowało łącznie siedem osób, a cztery z nich zostały poszkodowane.
W Sarbinowie (powiat myśliborski) zderzyły się dwa samochody osobowe. Nie żyje kierowca jednego z pojazdów – poinformowała Komenda Powiatowa PSP w Myśliborzu. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu DK 23 Z DK 31.
"Doszło do uderzenia bocznego dwóch pojazdów osobowych. Jeden samochód jechał prosto, a drugi wyjeżdżał ze skrzyżowania" – poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Myśliborzu mł. asp. Piotr Jarosiński.
Jak dodał "trwała resuscytacja kierowcy pojazdu, który dostał uderzenie boczne. Niestety, lekarz stwierdził zgon pacjenta".
Drugim pojazdem podróżowało małżeństwo z dzieckiem. Jak poinformowała straż pożarna "nic im się nie stało".
Zarówno DK23, jak i DK31 są przejezdne. W pozostałych częściach województwa zachodniopomorskiego nie ma większych utrudnień w ruchu.
"Na drogach wyjazdowych nie ma ani utrudnień, ani większego ruchu. Dotyczy to także dróg dojazdowych do cmentarzy" – poinformowała kom. Irena Kornicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Od piątku na w Zachodniopomorskiem policja zatrzymała 84 nietrzeźwych kierowców.
Bez większych utrudnień we wtorek wieczorem na drogach wyjazdowych z Lublina. Natężenie pojazdów jest umiarkowane, ale ruch odbywa się płynnie – poinformowała PAP lubelska policja.
Sierż. szt. Małgorzata Skowrońska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie przekazała, że we wtorek wieczorem jest spokojnie na drogach Lubelszczyzny.
„Zarówno w Lublinie, jak i na drogach wyjazdowych z miasta nie ma utrudnień. Natężenie pojazdów jest umiarkowane, ale ruch odbywa się płynnie. Wyjątkowo spokojne są te święta w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku” - poinformowała policjantka.
Od piątku do poniedziałku na drogach Lubelszczyzny doszło do pięciu wypadków drogowych, w których jedna osoba poniosła śmierć na miejscu, a 5 osób zostało rannych. Odnotowano 189 kolizji drogowych. Zatrzymano 49 nietrzeźwych kierujących.
„We wtorek nie doszło na razie do żadnych poważniejszych wypadków. Same niewielkie kolizje” – dodała funkcjonariuszka.
25-letnia kobieta zginęła po tym, jak - z nieustalonych dotąd przyczyn - we wtorkowe popołudnie uderzyła autem w drzewo. Tragiczny wypadek miał miejsce w miejscowości Grabowo Królewskie (pow. wrzesiński, woj. wielkopolskie).
Mł. asp. Tomasz Michalak z Komendy Powiatowej Policji we Wrześni przekazał PAP, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o wypadku około godz. 15.45. "Na prostym odcinku drogi pojazd marki Ford Focus, z nieustalonych przyczyn, zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w drzewo, po czym dachował" - opisał policjant.
W wyniku wypadku na miejscu zginęła 25-letnia mieszkanka Wrześni. Kobieta jechała autem bez pasażerów. "Na miejscu trwają czynności procesowe z udziałem prokuratora oraz technika kryminalistyki" - dodał Michalak.
Strażacy ugasili pożar pustostan i odblokowali drogę krajową nr 55 między Malborkiem a Gościszewem (Pomorskie). Na czas gaszenia pożaru policja zablokowała drogę i wprowadziła objazdy.
Pożar pustostanu przy drodze krajowej nr 55 wybuchł ok. godz. 16. Na czas trwania akcji gaśniczej, służby całkowicie zablokowały drogę między Malborkiem a Gościszewem i wyznaczyły objazdy.
Dyżurna Punktu Informacji Drogowej GDDKiA Izabela Osten-Sacken poinformowała, że po godz. 17.30 droga została odblokowana.
Pogoda nie sprzyja dobrej widoczności na drogach - poinformowała na Twitterze Komenda Stołeczna Policji.
"Pogoda nie sprzyja dobrej widoczności na drogach. Kierującym przypominamy o włączeniu świateł przeciwmgłowych, a pieszym o noszeniu elementów odblaskowych" - napisano w opublikowanym na Twitterze Komendy Stołecznej Policji ostrzeżeniu.
Przyczyną zderzenia auta z wiatą przystanku autobusowego była jazda z nadmierną prędkością, kierowca był trzeźwy - poinformował we wtorek PAP mł. asp. Rafał Rutkowski. W wypadku nikt nie został poszkodowany.
We wtorek na Wale Miedzeszyńskim kierowca czerwonego chevroleta corvette jadącego w stronę Otwocka wjechał w przystanek autobusowy na wysokości ul. Narodowej. Auto zderzyło się ze słupkiem podpierającym dach wiaty i uderzyło w masywny śmietnik.
"Przyczyną zderzenia auta z wiatą przystanku autobusowego była jazda z nadmierną prędkością. Na szczęście na przystanku nie było ludzi. Mężczyzna prowadzący auto nie był pod wpływem alkoholu i nie odniósł żadnych obrażeń" - powiedział PAP mł.asp. Rafał Rutkowski.
Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem. Corvetta została mocno rozbita - najbardziej ucierpiała prawa strona auta, która pozostała bez drzwi.
Strażacy gaszą pożar pustostanu przy drodze krajowej nr 55 między Malborkiem a Gościszewem. Na czas działania służb droga została zablokowana, wyznaczono objazdy.
Jak poinformowała PAP dyżurna Punktu Informacji Drogowej GDDKiA Izabela Osten-Sacken, ok. godz. 16 służby otrzymały zgłoszenie o pożarze pustostanu przy drodze krajowej nr 55. "Do czasu ugaszenia pożaru, droga między Malborkiem a Gościszewem będzie zablokowana" - przekazała.
Policja wyznaczyła objazd: Kierunek Sztum - zjazd z DK 55 na ul. Żeromskiego, ul. Słowackiego, następnie ul. Prądzyńskiego i powrót na DK 55. Kierunek Malbork - zjazd z DK 55 na ul. Prądzyńskiego, ul. Słowackiego, następnie ul. Żeromskiego i powrót na DK 55.
Dyżurna PID podkreśliła, że droga będzie zablokowana przez ok. pół godziny. "Po ugaszeniu pożaru, służby wprowadzą ruch wahadłowy" - zaznaczyła.
Wskazała również, że utrudnienia mogą potrwać ok. 2 godziny.
Podkomisarz Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji powiedział w TVP Info, że do tej pory było mniej wypadków w związku z podróżami na cmentarze, niż w tym samym okresie przed rokiem.
"Ostatnie statystyki mówią o 247 wypadkach, w których 18 osób zginęło, a 281 zostało rannych" - powiedział podkomisarz Kurczyk. Dodał, że w 2021 roku długi weekend trwał cztery dni, a w bieżacym - pięć. "Po czterech dniach w roku ubiegłym mieliśmy większą liczbę wypadków drogowych - 280 oraz ofiar - 26, a także osób rannych" - podkreślił Mariusz Kurczyk.
Podkomisarz dodał, że dzisiaj jest punkt kulminacyjny świątecznych wyjazdów i zaapelował o rozwagę na drogach, ponieważ wieczór będzie trudny dla kierowców. "To szybciej zapadający zmrok i mgły w wielu miejscach, a także gorsza przyczepność, na którą wpływa duża wilgotność powietrza" - poskreślił Mariusz Kurczyk.
Policja dzisiaj także patroluje cmentarze, by zapobiegać kradzieżom kieszonkowym oraz kradzieżom stroików i zniczy z grobów.
Ostrzeżenie przed gęstymi mgłami wydał we wtorek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dla północnej części województwa lubelskiego. Widzialność może spaść lokalnie nawet do 50 metrów.
„Prognozuje się gęste mgły ograniczające miejscami widzialność do 200 m, lokalnie do około 50 m” – poinformował w komunikacie IMGW.
Ostrzeżenia pierwszego stopnia obowiązują od godz. 14 we wtorek. Według prognoz, mgły mają występować do godz. 7 w środę w powiatach łukowskim i radzyńskim. Natomiast do godz. 11 mgły spodziewane są w powiatach: bialskim, parczewskim, włodawskim, Białej Podlaskiej.
Synoptycy oszacowali występowanie zjawiska na 80 proc.
Mieszkańcy i przyjezdni tłumnie odwiedzają we wtorek cmentarz w 30-tysięcznym Jaworze na Dolnym Śląsku. Sporo ludzi jest też na cmentarzach w wioskach wokół Jawora. Ruchem przy nekropoliach kieruje policja.
W Jaworze na Dolnym Śląsku cmentarz położony jest niemal na obrzeżach miasta, przy trasie łączącej Legnicę ze Strzegomiem. We wtorek wszystkie miejsca parkingowe wokół cmentarza są zajęte, a odwiedzający groby parkują auta również przy pobliskim markecie oraz stacji benzynowej. Odwiedzinom na grobach bliskich sprzyja ładna pogoda.
Na jaworskim cmentarzu po południu były tłumy ludzi; wśród nich wielu przyjezdnych. Pan Ryszard w rozmowie z PAP podkreślił, że 1 listopada to jedna z nielicznych okazji do spotkania w szerokim, rodzinnym gronie. „Na grób moich rodziców przyjeżdża rodzina z różnych części Polski oraz z Anglii. W takim gronie spotykamy się raz w roku” – powiedział.
Wielu odwiedzających groby na jaworskim cmentarzy zatrzymuje się, aby porozmawiać ze znajomymi, których nie widzieli od dłuższego czasu. „Przyszliśmy z rodziną na groby naszych bliskich, a przy tej okazji spotkaliśmy naszych znajomych sprzed lat, których dawno nie widzieliśmy” – powiedziała PAP pani Maria.
Przy jaworskim cmentarzu tworzą się korki, a ruchem kieruje policja.
Tłumnie we wtorek odwiedzane są również cmentarze w wioskach w okolicach Jawora – w Paszowicach i w Męcince. Tam największe natężenie ruch było podczas mszy św., odprawianych w kościołach, położonych przy cmentarzach.
Na głównych trasach i wokół cmentarzy na Pomorzu ruch jest płynny i odbywa się bez większych utrudnień - przekazała w rozmowie z PAP oficer prasowa KWP w Gdańsku podkom. Karina Kamińska. Wskazała, że jedynie przy Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku policjanci ręcznie kierują ruchem.
Nad bezpieczeństwem na Pomorzu w Dniu Wszystkich Świętych czuwa ok. tysiąca policjantów, z czego ok. 400 to funkcjonariusze ruchu drogowego. "Policjanci pracują na głównych trasach i wokół cmentarzy" - zaznaczyła w rozmowie z PAP oficer prasowa KWP w Gdańsku podkom. Karina Kamińska.
Podkreśliła również, że "wszędzie ruch odbywa się płynnie, bez większych utrudnień". Dodała także, że jedynie wokół największej gdańskiego nekropolii - Cmentarza Łostowickiego policjanci drogówki ręcznie kierują ruchem.
Od piątku na Pomorzu doszło do 14 wypadków i 278 kolizji. Policjanci zatrzymali 67 nietrzeźwych kierowców.
Policja apeluje, aby stosować się do tymczasowego oznakowania i poleceń funkcjonariuszy.
Ostrzeżenie przed gęstą mgłą we wschodniej części Warmii i Mazur wydali we wtorek synoptycy IMGW. Widzialność lokalnie może spaść nawet do 50 metrów.
Ostrzeżenie dotyczy 11 powiatów: działdowskiego, ełckiego, giżyckiego, gołdapskiego, kętrzyńskiego, mrągowskiego, nidzickiego, oleckiego, piskiego, szczycieńskiego, węgorzewskiego. Ostrzeżenie obowiązuje od wtorku od godz. 14:00 do środy do godz. 07:00.
Występujące gęste mgły ograniczają widzialność do 200 m, lokalnie do około 50 m.
Wokół cmentarzy w Łodzi trudno już znaleźć wolne miejsce do zaparkowania samochodu. Jak przekazała PAP asp. sztab. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki, największe korki tworzą się w okolicach cmentarza na ul. Szczecińskiej. W mieście doszło jedynie do drobnych kolizji drogowych.
"Ruch w taki dzień jak dziś, szczególnie na ulicach w sąsiedztwie cmentarzy, cały czas jest duży. Za nami już pierwsza, poranna fala dzisiejszego szczytu, który jak wynika z doświadczenia przypada na godziny przedobiadowe. Druga fala odwiedzin cmentarzy nastąpi po rodzinnych posiłkach i rozpocznie się wkrótce" – przekazała asp. sztab. Boratyńska Wydziału Ruchu Drogowego w Łodzi.
Zapewniła jednak, że przepustowość ulic została zachowana i ruch odbywa się dość płynnie.
"Tradycyjnie jak co roku, najgorzej wygląda sytuacja przy cmentarzu przy ul. Szczecińskiej. To dość wąska ulica, a do tego jest tam zmieniona organizacja ruchu. Mimo to, wiele osób chce podjechać pod samą bramę cmentarza. Apelujemy, by zostawiać samochody na przygotowanych w pobliżu parkingach" – wyjaśniła.
Wzmożony ruch panuje we wtorek po południu wokół cmentarzy w Lublinie, szczególnie przy nekropolii na Majdanku. Policja ocenia, że ruch odbywa się płynnie, bez większych utrudnień. Spora część odwiedzających groby wybrała komunikację miejską, aby dotrzeć na lubelskie nekropolie.
Sierż. szt. Małgorzata Skowrońska z zespołu prasowego w Lublinie poinformowała PAP, że ruch przy cmentarzach w Lublinie jest coraz większy. "Zwiększone natężenie ruchu widoczne jest szczególnie na cmentarzu na Majdanku. Policjanci kierują tam ruchem drogowym. Pomagają również przejść pieszym na drugą stronę. Także za pomocą policyjnego drona sprawdzamy natężenie ruchu" – powiedziała policjantka, apelując o szczególną uwagę w tym rejonie.
Około południa utworzył się korek na Drodze Męczenników Majdanka, ciągnący się od skrzyżowania z ul. Krańcową. "Przez chwilę występowały w tym miejscu utrudnienia ze względu na kolizję. Teraz ruch odbywa się dosyć płynnie w kierunku cmentarza na Majdanku" – uzupełniła sierż. szt. Małgorzata Skowrońska.
Oceniła, że przy pozostałych cmentarzach ruch jest płynny, odbywa się bez większych utrudnień. "Przy większości nekropolii znajduje się patrol policji. Jeśli jest potrzeba, to wtedy funkcjonariusze podejmują się ręcznej regulacji ruchem" – przekazała policjantka.
Spora część odwiedzających groby we wtorek wybrała się komunikacją miejską na lubelskie nekropolie. Specjalne linie cmentarne były wypełnione pasażerami trzymającymi w rękach wiązanki kwiatów i torby ze zniczami. Niektórzy zdecydowali się na spacer, w szczególności na położony w centrum miasta cmentarz przy ul. Lipowej.
Lubelska policja poinformowała również, że od piątku do poniedziałku na lubelskich drogach doszło do pięciu wypadków, w tym jednego śmiertelnego. "W piątek w powiecie bialskim 27-latek wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżający pojazd" – przekazała sierż. szt. Małgorzata Skowrońska.
Pięć osób zostało również od piątku rannych w wyniku wypadków. Odnotowano 49 nietrzeźwych kierowców
Z każdą godziną w Dniu Wszystkich Świętych zwiększa się ruch na największych cmentarzach w Łodzi. Na jednym z większych w Łodzi cmentarzu na Zarzewie spory ruch panował już od wczesnych godzin porannych.
Odwiedzający groby bliskich w tym miejscu, przyznali w rozmowie z PAP, że wyjechali z domu ok. godz. 8, by uniknąć korków na ulicach i znaleźć miejsce do zaparkowania auta.
Z czasem odwiedzających przybywało, na samym cmentarzu, jak i wokół robiło się coraz tłoczniej.
Starsze i niepełnosprawne osoby, które odwiedzają groby na cmentarzach komunalnych w Łodzi, mogą wypożyczyć wózek inwalidzki. Sprzęt jest dostępny u administratorów nekropolii od poniedziałku do środy.
W Dzień Wszystkich Świętych godziny otwarcia komunalnych nekropolii zostały wydłużone. We wtorek furtki cmentarzy komunalnych: Doły, Zarzew oraz Szczecińska pozostaną otwarte przez cały dzień i noc. W środę miejskie nekropolie można zaś odwiedzać do godz. 18, a od czwartku cmentarze będą otwarte w godzinach typowych dla sezonu zimowego (październik-marzec), czyli 8-17.
Również bramy cmentarzy zarządzanych przez parafie we wtorek mają być zamykane w późnych godzinach wieczornych lub pozostawione otwarte na całą noc. W Dzień Zaduszny (2 listopada) większość cmentarzy katolickich będzie można odwiedzać co najmniej do godz. 18.
We wtorek uruchomiono osiem specjalnych linii komunikacji miejskiej łączących łódzkie cmentarze. Dodatkowo autobusy i tramwaje kursujące w rejonie cmentarzy mają zwiększoną częstotliwość.
W Białymstoku i okolicy ruch w okolicach nekropolii jest wzmożony, rano nie było większych problemów z dojazdem. Policja ocenia, że do południa ruch był płynny, nie doszło do poważniejszych zdarzeń.
Przed południem widać przy cmentarzu więcej aut, ale ruch jest płynny. Ruchem wokół cmentarza farnego, ale też znajdującego się nieopodal cmentarza komunalnego, kieruje policja. Jak co roku zmieniono organizację ruchu w okolicach tych cmentarzy, a główne ulice we wtorek są jednokierunkowe.
Coraz większy ruch przed południem można było zauważyć na cmentarzu w podbiałostockiej Niewodnicy Kościelnej, leżącej niecałe 5 km od granic miasta. W południe na niedużym parkingu przy samym cmentarzu katolickim trudno było znaleźć miejsce do zaparkowania, a samochody parkowano też w okolicznych uliczkach.
Wokół cmentarza rozstawionych jest wiele stoik, gdzie można kupić kwiaty i znicze, cieszące się dużym zainteresowaniem kupujących. Pan Maciek, który kupił chryzantemy w doniczkach, mówił, że ceny są bardzo korzystne. "15 zł za trzykolorowe kwiaty to bardzo dobra cena" - ocenił. Dodał, że za to ceny zniczy są nieco wyższe w tym roku.
Na samym cmentarzu w Niewodnicy Kość. przed południem nie było tłoczno, ale wiele osób odwiedzało groby. Niektóre z nich mówiły, że to jeden z kilku cmentarzy, które muszą odwiedzić tego dnia. Wybierali się jeszcze na białostockie nekropolie, ale też np. do Zabłudowa.
Do południa podlaska policja nie odnotowała żadnych poważniejszych zdarzeń i oceniła, że ruch przy cmentarzach w regionie był wzmożony, ale płynny. Policjanci spodziewają się, że tradycyjnie od południa ten ruch będzie większy. Apelują też o zachowanie ostrożności
01.11 będzie kolejnym mglistym dniem, szczególnie na północnym wschodzie Polski. Tam też wydano nowe ostrzeżenia meteorologiczne przed mgłą. Prognozuje się tam gęste mgły ograniczające widzialność do 200 m, lokalnie do około 50 m - podał IMGW na Twitterze.
Zablokowana w stronę Gdańska jest autostrada A1 między Radomskiem a Kamieńskiem w woj. łódzkim. Przyczyną utrudnień jest zderzenie samochodu osobowego i ciężarowego, w wyniku którego zginęła jedna osoba. Wyznaczono objazd drogą krajową nr 42 i 91.
Jak poinformował PAP Karol Barcicki z łódzkiego Punktu Informacji Drogowej GDDKiA, do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 11.45 na 381. kilometrze A1. To odcinek autostrady między Radomskiem i Kamieńskiem w woj. łódzkim. Zderzenie z udziałem samochodu osobowego i ciężarowego miało miejsce na wysokości Dobroszyc na jezdni w stronę Gdańska. W jego wyniku śmierć na miejscu poniosła 47-letnia kobieta. To jedna z trzech osób podróżujących samochodem osobowym.
"W wyniku zderzenia pojazdów w ruchu pojazd osobowy uderzył w bariery. Jezdnia w kierunku Gdańska jest zablokowana całkowicie, a na jezdni w kierunku Katowic zablokowany jest lewy pas ruchu" – przekazał Barcicki.
Policja kieruje samochody objazdem na węźle Radomsko na dk 42, następnie należy jechać dk 91 i wrócić na A1 na węźle Kamieńsk. Ruch w kierunku Katowic odbywa się pasem prawym i środkowym. Zdaniem drogowców utrudnienia mogą potrwać co najmniej trzy godziny.
W okolicach opolskich cmentarzy we wtorkowe przedpołudnie nie ma większych problemów z dojazdem i parkowaniem, choć zdaniem policjantów, sytuacja może się zmienić w godzinach popołudniowych.
Przed największym cmentarzem komunalnym w Opolu - Półwsi, przed południem panował umiarkowany ruch. Kierowcy nie mieli większych problemów z dotarciem do samego cmentarza, jak i w znalezieniu miejsca do zaparkowania. Zdaniem Agnieszki Nierychłej, rzeczniczki Komendy Miejskiej Policji w Opolu, na taką sytuację złożyło się kilka przyczyn.
"Można powiedzieć, że tegoroczne święta rozpoczęły się kilka dni wcześniej. Obserwowaliśmy wzmożony ruch w okolicach cmentarza już w sobotę i niedzielę. Wiele osób korzystało z tych wolnych dni, żeby wcześniej zadbać o groby bliskich i zapalić na nich symboliczne znicze. Jak na razie w okolicach cmentarzy jest spokojnie, jednak spodziewamy się zwiększonego ruchu w godzinach popołudniowych. Apelujemy do wszystkich kierowców o przestrzeganie zasad ruchu drogowego i zwracanie uwagi na znaki, ponieważ przy wielu cmentarzach zmieniona została organizacja ruchu" - powiedziała Agnieszka Nierychła.
Ładna pogoda zachęciła wielu odwiedzających groby do skorzystania z komunikacji miejskiej. Jak poinformowała Ewelina Laxy, rzeczniczka MZK w Opolu, we wtorek uruchomione zostały dodatkowe linie do obsługi cmentarza. "Tego dnia łącznie 669 kursów będzie dojeżdżało i wyjeżdżało z przystanku przy ulicy Cmentarnej. Dodatkowe kursy zapewnione są także drugiego listopada – w Dzień Zaduszny" - powiedziała Laxy.
Przed cmentarzem w Opolu oraz w kilku innych miejscowościach regionu pojawili się kwestujący. Zbierane są pieniądze m.in. "na ekshumację i identyfikację Żołnierzy Niezłomnych". Kwesty prowadzone są też na renowację pomników polskich żołnierzy czy wsparcie dla Polaków mieszkających poza granicami kraju i tamtejsze polskie miejsca pamięci.
Przed dużymi i małymi cmentarzami można kupić zarówno kwiaty, jak i znicze. Na cmentarzu parafialnym w Murowie, na ogólnodostępnym stojaku czekają czyste znicze, które można bezpłatnie wykorzystać po uzupełnieniu nowymi wkładami. Jedną z korzystających z tego rozwiązania jest Irena Kloska, która na co dzień mieszka w Niemczech.
"To bardzo dobra inicjatywa. Żal patrzeć, gdy wiele szklanych, często drogich zniczy, po wypaleniu wkładu jest wyrzucane na śmieci. Nie wiem, kto wpadł na ten pomysł, ale należy mu się pochwała. Nie wszystkich stać na wydanie kilkudziesięciu złotych. A tam może sobie zabrać szkło, w którym zapali nowy wkład za pięć złotych i daje nowe życie przedmiotowi, który poprzedniemu właścicielowi już nie był potrzebny. W ten sposób pomagamy bliźnim, chronimy przyrodę i dbamy o wygląd naszego otoczenia. Generalnie, polskie święto 1 listopada jest wyjątkowe, widok zniczy wieczorem to prawdziwe zjawisko, aż szkoda że tylko na parę dni" - powiedziała Irena Kloska.
Przywrócono normlany ruch na drodze krajowej nr 92 w okolicach miejscowości Piersko (pow. szamotulski, woj. wielkopolskie) gdzie po uderzeniu auta w drzewo zginęły dwie osoby.
Dyżurny Punktu Informacji Drogowej poznańskiego oddziału GDDKiA przekazał, że normlany ruch na trasie przywrócono przed godz. 11.
We wtorek przed godz. 8, na 145. km drogi krajowej nr 92, pomiędzy Pniewami a Tarnowem Podgórnym, samochód osobowy uderzył w drzewo. W wypadku ranne zostały dwie osoby, ich życia nie udało się uratować.
Po wypadku droga krajowa nr 92 była zablokowana. Kierowcy musieli korzystać z objazdu wyznaczonego przez policję.
Policja apeluje do kierowców o bezpieczną jazdę dostosowaną do warunków pogodowych. W związku z dniem Wszystkich Świętych na drogach jest więcej policyjnych patroli. Mundurowi kierują też ruchem w okolicach cmentarzy.
Nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji zaznaczył, że jazdę może utrudniać mgła i wcześnie zapadający zmrok. "Powodują to, że w ewentualnej sytuacji awaryjnej droga zatrzymania pojazdu jest zdecydowanie dłuższa niż jeszcze całkiem niedawno" - mówił policjant.
"Bezpieczeństwo pieszych jest tu priorytetem, więc zachowanie kierujących - nawet jeżeli pieszy popełni błąd - potrafi uratować ten błąd i nie doprowadzić do zdarzenia" - dodał.
Policja apeluje też do pieszych o noszenie odblasków.
Zobacz też: Wszystkich Świętych 2022. Wspominamy zmarłych w ostatnim roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?