Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykładowczyni zaatakowana na wydziale UAM w Poznaniu? Dodała niepokojący post na Facebooku. Rzeczniczka potwierdza

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Wykładowczyni została zaatakowana na jednym z wydziałów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Wykładowczyni została zaatakowana na jednym z wydziałów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Adrian Wykrota/materiał archiwalny
Jedna z wykładowczyń Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w sobotę, 10 lutego została zaatakowana na Wydziale Filologii Polskiej i Klasycznej. Rzeczniczka UAM potwierdza, że takie wydarzenie rzeczywiście miało miejsce. Wykładowczyni na razie chce ograniczyć swoją działalność.

Wykładowczyni została zaatakowana na wydziale UAM

- Po wczorajszym bardzo groźnym incydencie podjęłam decyzję o poważnym ograniczeniu mojej aktywności, na każdym polu

– napisała we wpisie na Facebooku jedna z wykładowczyń Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

Zdarzenie potwierdziła rzeczniczka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Małgorzata Rybczyńska.

- Rzeczywiście, w sobotę w Collegium Maius przy ulicy Fredry doszło do takiego incydentu. Nieznany mężczyzna w sposób natarczywy i mało kulturalny chciał zdobyć informację na temat innego profesora uczelni. Pani doktor, którą to dotknęło, była dość przypadkową osobą, na którą się natknął pytający

– powiedziała w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim”.

Nie było fizycznej agresji

We wpisie wykładowczyni napisała, że fizycznie czuje się dobrze. Były jednak wątpliwości co do tego czy została pobita. Napisała: „napastnik zaatakował dwukrotnie”.

- Nic nikomu się nie stało i fizycznie nie było żadnego zagrożenia. Z tego incydentu została sporządzona notatka. Jest też materiał z monitoringu i sprawa zostanie przekazana odpowiednim służbom

– powiedziała Rybczyńska. Sprawa jednak jeszcze nie została zgłoszona na policję. Rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak potwierdza, że funkcjonariusze nie otrzymali jeszcze takiego zgłoszenia.

Kim był napastnik?

- Nie wiemy czy to była obca osoba czy student. Wszystko wskazuje na to, że to nie była osoba znana na wydziale

– dodała rzeczniczka.

- Jest to budynek otwarty. Mieści się tu zarówno nasz uniwersytet jak i medyczny, w związku z tym osób jest bardzo dużo. Władze kanclerskie zdecydowały o tym, że portierzy czy obsługa budynku mają wzmóc czujność.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski