Wykorzystajmy w polityce metody z biznesu

Być może błędnie odczytuję intencje premiera Tuska, ale pomysł łączenia potencjału PO i politycznej siły prezydentów Poznania i Wrocławia - o czym się ostatnio mówi w kuluarach - rozumiem jako strategiczny ruch pozwalający wzmocnić PO w celu dokończenia procesu modernizacji Polski.

Ciekawi mnie, czy w polityce funkcjonują podobne mechanizmy, jak w biznesie. Moim zdaniem połączenie potencjału politycznego PO i Ryszarda Grobelnego służyłoby Poznaniowi. Podobnie zresztą, jak połączenie potencjału politycznego PO i Rafała Dutkiewicza na Dolnym Śląsku.

W biznesie przy łączeniu przedsiębiorstw drugorzędne są takie kwestie, jak zagwarantowanie etatów, poziomu wynagrodzenia i odpowiednio długiego okresu wypowiedzenia dla kierownictwa podmiotów, które łączą się w celu uzyskania efektu synergii. Najważniejsze są perspektywy na przyszłość łączonych przedsiębiorstw.

Mam nadzieję, że w polityce jest podobnie. W biznesie połączenie potencjałów jest wykorzystaniem przede wszystkim umiejętności pracowników łączonych przedsiębiorstw oraz posiadanego rynku w celu uzyskania przewagi nad konkurencją. Poznań zarówno w okresie dominacji SLD, potem PiS, a teraz PO, jest dosyć słabo reprezentowany w rządzie. Połączenie potencjału PO i Ryszarda Grobelnego w Poznaniu mogłoby to zmienić, bowiem niezależnie od mojego krytycznego stosunku do polityki obecnego prezydenta, jest on najbardziej znanym i skutecznym poznańskim politykiem.

Grobelny rozumie dobrze mechanizmy władzy, ma doświadczenie w zarządzaniu dużą strukturą, potrafi adoptować postulaty swoich przeciwników politycznych, a przede wszystkim potrafi wygrywać. Rozwój wydarzeń w Poznaniu zależy od zdefiniowania wspólnych celów, partnerskiego stosunku do siebie i umiejętności kompromisu obu stron, a nie od zaproponowania prezydentowi Grobelnemu pozycji na liście do europarlamentu, czy parlamentu. Moim zdaniem siłą prezydenta Grobelnego jest podejście do sprawowanej funkcji. Kluczowe znaczenie ma dla niego możliwość realizacji swojej wizji, rozwijania Poznania przy możliwie szerokim spełnianiu oczekiwań większości poznaniaków, a nie prestiż funkcji i wysokość pensji.

W biznesie również się zdarza, że strony stawiają sobie zaporowe warunki, bowiem ich kierownictwa są przekonane o swojej sile. Gdy łączą się konkurencyjne przedsiębiorstwa, to ich właściciele i pracownicy czasami za sobą nie przepadają. Kluczowe znaczenie ma jednak odpowiedzialność za przyszłość obu przedsiębiorstw. W biznesie łatwiej jest wszystko sparametryzować i dzięki temu łatwiej jest podjąć decyzję. W polityce, mimo możliwości korzystania z sondaży, jest to znacznie trudniejsze - bo jak się oprzeć na wynikach sprzed kilku lat przy tak zmieniającej się sytuacji?