Wypadek na Matyi: Autobus utknął na torowisku. Są ranni [ZDJĘCIA, FILM]

Jedna osoba została uwięziona w samochodzie osobowym. Kilka osób z autobusu odniosło obrażenia. Pod opieką lekarzy przebywa siedem osób. Po wypadku na Matyi ruch tramwajowy na tej ulicy jest całkowicie zablokowany.

Jak doszło do wypadku na Matyi? Około godziny 19.15 zderzył się samochód osobowy z autobusem linii nr 71.

Wypadek na Matyi
- Autobus wyjeżdżał właśnie na Matyi. Od mostu Dworcowego nadjeżdżał natomiast volkswagen passat. Oba pojazdy zderzyły się - mówi Józef Klimczewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - Przesłuchiwani są świadkowie. Zabezpieczyliśmy też monitoring, który pomoże nam ustalić przyczyny i przebieg wypadku.

- Jedna z czterech osób, które podróżowały samochodem osobowym została uwięziona w pojeździe. Kilka osób z autobusu skarżyło się na różne dolegliwości, między innymi bóle w klatce piersiowej spowodowane uderzeniem w oparcia foteli - mówił kilkanaście minut po wypadku dyżurny straży pożarnej w Poznaniu.

Na miejscu nie zabrakło także służb ratowniczych oraz Nadzór Ruchu MPK.

- Rannych zostało siedem osób: osoba kierująca volkswagenem oraz sześć osób z autobusu - mówi Józef Klimczewski. - Lekarze stwierdzili złamania oraz ogólne potłuczenia.

Wypadek na Matyi sprawdzają policjanci. Zabezpieczyli nagranie z monitoringu

Świadkowie wskazują, że co najmniej dwóch pasażerów miało otwarte złamania rąk.

- Autobus, który brał udział w wypadku obrócił się tak, że zablokował torowisko - poinformował Nadzór Ruchu MPK. - Tramwaje na odcinku od Wierzbięcic do Głogowskiej-Roosevelta musieliśmy skierować objazdem.

Wypadek na Matyi skomplikował również ruch samochodowy. Zablokowana została nitka jezdni w kierunku od Wierzbięcic do mostu Dworcowego.

Około godziny 21.30 autobus został już usunięty z torowiska, samochód trafił na lawetę. Pracownicy oczyszczali torowisko przygotowując je do wznowienia ruchu tramwajów.