Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczynamy walkę o medale. Fogo Unia w półfinale ze Spartą

Tomasz Sikorski
Fogo Unia w tym sezonie już raz jeździła we Wrocławiu. Na inaugurację sezonu był remis 45:45
Fogo Unia w tym sezonie już raz jeździła we Wrocławiu. Na inaugurację sezonu był remis 45:45 Paweł Relikowski
Dopiero w piątkowy wieczór poznaliśmy pary półfinałowe fazy play-off w PGE Ekstralidze. Fogo Unia Leszno pierwszy mecz pojedzie w niedzielę we Wrocławiu ze Spartą.

Nie od dzisiaj wiadomo, że żużlowym działaczom brakuje wyobraźni i przed sezonem nikt nie wpadł na to, że po rundzie zasadniczej należy zrobić dwutygodniową przerwę, aby w tym czasie odjechać ewentualne zaległości. Brak terminów? Wystarczy skrócić i tak niepotrzebne wakacje w lipcu. Na razie jest jednak jak jest, i przez to do wczoraj nie było wiadomo, kto z kim pojedzie w półfinałach mistrzostw Polski. Na szczęście, w piątek aura zlitowała się nad żużlowcami, i w Częstochowie Włókniarz, po pasjonującym starciu, zremisował 45:45 z GKM Grudziądz. Bohaterem gospodarzy był Leon Madsen, który na ostatnich metrach ostatniego wyścigu wyprzedził Antonio Linbeacka. Dzięki tej akcji Lwy awansowały na trzecie miejsce w tabeli, wypychając z czwórki KS Toruń.

To sprawiło, że w niedzielę, w pierwszych spotkaniach półfinałowych, Sparta Wrocław pojedzie na własnym torze z Fogo Unią (godz. 19, nsport+), a Włókniarz ze Stalą Gorzów (godz. 16.30, nsport+). Mecz w stolicy Dolnego Śląska będzie rewanżem za niedawny pojedynek obu tych drużyn w Lesznie. Wtedy zdecydowanie lepsze okazały się Byki. - To już jednak historia. Niedzielny mecz będzie zupełnie inny - twierdzi Piotr Baron. Menedżer obrońców tytułu do Wrocławia zabierze już powracającego na tor po kontuzji Dominika Kuberę. Poza tym obaj trenerzy raczej nie zaskoczą się składem.

Już wczoraj natomiast odbył się pierwszy półfinał w Nice 1.LŻ. Na torze w Daugavpils miejsco-wy Lokomotiv przegrał 43:47 z Motorem Lublin. Drugi półfinał odbędzie się w niedzielę, o godz. 14.30 w Gnieźnie (transmisja w Polsat Sport), gdzie Start zmierzy się z ROW Rybnik. - Dla nas już sam awans do najlepszej czwórki jest sporym sukcesem. Nikt przecież na nas nie stawiał. Nie chcemy jednak spocząć na laurach. Postaramy się sprawić kolejną niespodziankę - zapewnia Rafael Wojciechowski, menedżer czerwono-czarnych.

Gnieźnianie nie są faworytem dwumeczu, ale na własnym torze na pewno stać ich na zwycięstwo. I to nawet całkiem okazałe. Żeby tak się stało wszyscy zawodnicy muszą pojechać na sto procent swoich możliwości. Szkoleniowiec Startu przed niedzielną potyczką postanowił dokonać aż dwóch zmian w składzie. Miejsce Kima Nilssona oraz Mirosława Jabłońskiego zajmą Eduard Krcmar i Marcin Nowak. Oby tylko te roszady przyniosły oczekiwany efekt. ROW przyjedzie do Gniezna bez kontuzjowanego Daniela Bewleya. Jego miejsce zajmie Andriej Karpow.

Dzień wcześniej, bo w sobotę o godz. 16.15, na torze w Rawiczu odbędzie się pierwszy półfinał 2.LŻ, w którym Unia Kolejarz zmierzy się z TŻ Ostrovią. Derby Wielkopolski zapowiadają się pasjonująco i trudno w nich wskazać zdecydowanego faworyta. Niedźwiadki trochę zaskoczyły awizowanym składem, ponieważ nie ma w nim wzmocnień z Fogo Unii. Byki nie chcą jednak ryzykować i oszczędzają swoją młodzież na niedzielny półfinał. Swoje problemy ma też Ostrovia, bo lider tego zespołu, Nicolai Klindt w sobotę startuje w Anglii i do Rawicza nie przyjedzie. W drugim półfinale Kolejarz Opole spróbuje postawić się Stali Rzeszów. Każdy inny wynik niż wygrana gości będzie sensacją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski