Fundacja „Zakłady Kórnickie” odkąd „zmartwychwstała” ma już 15 lat. Mało kto wie, że włada majątkiem wartym miliardy złotych. Wszystko dzięki rodzinie Zamoyskich, którzy zostawili Wielkopolanom ponad 4,5 tys ha ziemi oraz dzięki prof. Andrzejowi Legockiemu, który przez lata walczył o restytucję fundacji.
Dziś majątek Zamoyskich pozwala na fundowanie kilkudziesięciu stypendiów dla uczniów i studentów, pomoc finansową około 500 chorym dzieciom rocznie. Z pieniędzy fundacji organizowane są słynne koncerty w arboretum kórnickim, odbywają się warsztaty dla dzieci w Bibliotece Kórnickiej, którą opiekuje się fundacja. Ostatnio fundacja wybudowała dom seniora w Jaro-sławcu.
Kiedy w połowie lat 90. prof. Andrzej Legocki, ówczesny prezes oddziału PAN w Poznaniu, zaczął walczyć o przywrócenie fundacji, dawano mu 5 proc. szans powodzenia.
- Wydawało się wówczas niewyobrażalne wydobyć od Skarbu Państwa kilka tysięcy hektarów ziemi w sercu Wielkopolski - mówi profesor, dziś przewodniczący rady kuratorów fundacji.
Fundację rozwiązano dekretem Bieruta w 1952 r. , a ziemię Zamoyskich skomunalizowano przekazując ją za pomocą Polskiej Akademii Nauk w zarząd PGR. W latach 90. formalnie ziemia należała do Agencji Rolnej, która otrzymała ją w spadku po PGR.
- W międzyczasie trwała wyprzedaż dóbr fundacyjnych. Pisałem wówczas do wszystkich sądów w Poznaniu, by wstrzymały sprzedaż gruntów - wspomina prof. Legocki.
Ostatecznie udało mu się przekonać wielkopolskich posłów, by sprawę rozwiązać ustawowo. Udało się to, nie bez przeszkód, w 2001 r. - 170 posłów było za przywróceniem fundacji, 140 przeciw. Wynik pokazuje, że sprawa nie była łatwa do przeprowadzenia - wspomina profesor.
Dodaje, że bardzo pomogła opinia prawna prof. Stanisława Sołtysińskiego i Aurelii Nowickiej, którzy pro bono zaangażowali się sprawę. - Na kilkunastu stronach napisali o wielkopolskim dziedzictwie pozytywistycznym i o tym jak prawnie przywrócić fundację - mówi.
Na uroczystości można było podziwiać nową siedzibę fundacji. Dotychczas jej pracownicy i wolontariusze byli „rozrzuceni” po różnych budynkach w Kórniku.
- Teraz mamy miejsce dla siebie, ale to zarazem przestrzeń, gdzie zaprosimy mieszkańców Kórnika - mówi Kazimierz Grzesiak, prezes fundacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?