Zapadł się dach nowej hali sportowej na osiedlu Pod Lipami [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Do zdarzenia doszło podczas wtorkowej ulewy. Wszystkie dzieci zostały ewakuowane jeszcze przed zawaleniem się dachu, więc nikomu nic się nie stało. Na miejsce przyjechała straż pożarna, która zabezpieczyła miejsce zdarzenia.

- Policjanci są na miejscu. Zabezpieczają dojazd i akcję służb ratunkowych. Katastrofa wydarzyła się podczas potężnej ulewy i burzy przechodzącej nad Poznaniem

- mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Sytuacja jest już opanowana, teren odrodzony. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej. Z aktualnych informacji wynika, że zawaliła się jedna czwarta dachu. Z wlewającą się do budynku wodą zmaga się jeszcze szkoła, ale sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu.

- Przyczyny zawalenia się części dachu będą dogłębnie wyjaśnione. W tym celu powołana zostanie specjalna komisja, która zbada okoliczności i przyczyny zdarzenia, znajdą się w niej również przedstawiciele miasta. Sprawę zbada też Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego - inspektorzy są już na miejscu, by ocenić skalę zdarzenia

- zapewnia Urząd Miasta Poznania.