Pan Janusz zdziwił się, ponieważ abonament zapłacił!
- Dokładnie 22 stycznia zapłaciłem 194,75 zł za abonament od stycznia do września bieżącego roku - mówi kaliszanin. - Dlaczego do września? Ponieważ w tym właśnie miesiącu kończyłem 75 lat i zgodnie z prawem przysługiwało mi zwolnienie z opłaty za RTV.
Pan Janusz próbował więc zadzwonić na infolinię i sprawę wyjaśnić, uznając ją za nieporozumienie. Ale to nie było takie proste. Zanim udało mu się porozmawiać z człowiekiem, a nie z maszyną minęło jakieś 40 minut. Mimo to w końcu wytłumaczył pani, która odebrała telefon, że nie zalega z płatnością i dysponuje dowodem wpłaty potwierdzającym jego słowa.
- W odpowiedzi usłyszałem, że problem został załatwiony i na moją prośbę otrzymam pisemną odpowiedź - dodaje.
Niestety, zamiast pisma z wyjaśnieniem i przeprosinami dostał z Pierwszego Urzędu Skarbowego w Kaliszu, zawiadomienie o zajęciu świadczenia emerytalnego na kwotę 195,37 zł na podstawie tytułów wykonawczych wystawionych przez Pocztę Polską. Wyszczególniono też rzekomo niezapłacone rachunki od stycznia do lipca.
- Pomyślałem, że to jakiś absurd - dodaje wzburzony pan Janusz. - No jak tak można traktować ludzi! Od lat płacę abonament za cały rok z góry i za to taka spotkała mnie nagroda?! Ja rozumiem , że każdy może się pomylić, popełnić błąd, ale trzeba się umieć do tego przyznać!
Panu Januszowi nic innego nie pozostało jak pisać do skarbówki o wstrzymanie zajęcia jego świadczeń emerytalnych. Do pisma załączył też dowód wpłaty na rzecz Poczty Polskiej opłaty za kilkumiesięczny abonament. 16 listopada otrzymał postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego. Dostał także do wiadomości pismo z Poczty Polskiej kierowane do Pierwszego Urzędu Skarbowego, w którym przeczytał m.in., że „w dniu 22 stycznia 2016 roku dokonał zapłaty zobowiązania z tytułu zaległych opłat abonamentu RTV objętych tytułem wykonawczym z dnia 26 września 2016” i, że w związku z dokonaną wpłatą wierzyciel, czyli Poczta Polska „uznaje za spłacone w całości zaległości z opłat abonamentu RTV”.
- Jakie spłacenie zaległości - denerwuje się pan Janusz. - Ja nigdy im z niczym nie zalegałem. Ja przecież zapłaciłem za kilka miesięcy z góry! To oni obracali pieniędzmi, które jeszcze im się nie należały. Potraktowano mnie jak dłużnika, któremu z łaski darowano karę! Nikt mnie nawet nie przeprosił za kilka miesięcy nerwów, pism i biegania po urzędach!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?