Gdzie tu sens, gdzie logika, gdzie jakikolwiek zdrowy rozsądek sędziego? Elektroniczne bransoletki wymyślone po to, aby karać, a nie narażać na więzienną demoralizację, zamiast trafiać na nogi przestępców mimo woli, dają pożyć tym, którzy z przestępstw zrobili sobie sposób na życie.
Czytaj komentowany tekst: Sąd: Złodziej samochodów Artur K. może się resocjalizować... w domu
Być może opisywany przez nas złodziej to dusza człowiek i sędziom szkoda go między grypsiarzy wsadzać. Ale dlaczego nie szkoda wsadzać alimenciarzy i złodziei cukierków? Bandyci z nich żadni, więzienie kosztuje, a przecież tyle jest fajnych kar... Grzywny, roboty publiczne, bransoletki. Ale najpierw sędzia musi pomyśleć, dla kogo coś jest karą, a co fraszką. Po historii "zaobrączkowanego" złodzieja, którą dziś opisujemy, mam spore wątpliwości. Sprawiedliwość nawet nie jest ślepa, ona ma zeza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?