Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zezowate to nasze prawo

Leszek Waligóra
Notoryczny złodziej jest za mało zdemoralizowany, aby odbywać karę w więzieniu. A upośledzony chłopak za kradzież lizaka trafia za kratki.

Gdzie tu sens, gdzie logika, gdzie jakikolwiek zdrowy rozsądek sędziego? Elektroniczne bransoletki wymyślone po to, aby karać, a nie narażać na więzienną demoralizację, zamiast trafiać na nogi przestępców mimo woli, dają pożyć tym, którzy z przestępstw zrobili sobie sposób na życie.

Czytaj komentowany tekst: Sąd: Złodziej samochodów Artur K. może się resocjalizować... w domu

Być może opisywany przez nas złodziej to dusza człowiek i sędziom szkoda go między grypsiarzy wsadzać. Ale dlaczego nie szkoda wsadzać alimenciarzy i złodziei cukierków? Bandyci z nich żadni, więzienie kosztuje, a przecież tyle jest fajnych kar... Grzywny, roboty publiczne, bransoletki. Ale najpierw sędzia musi pomyśleć, dla kogo coś jest karą, a co fraszką. Po historii "zaobrączkowanego" złodzieja, którą dziś opisujemy, mam spore wątpliwości. Sprawiedliwość nawet nie jest ślepa, ona ma zeza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski