Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZKZL ratunkiem dla pracowników MPGM

Bogna Kisiel
Waldemar Wylegalski
Co dalej z MPGM? Tomasz Lewandowski, zastępca prezydenta podkreśla, że ta decyzja należy do Rady Miasta. Kondycja przedsiębiorstwa pogorszyła się, gdy spółka przegrała przetarg na administrowanie lokalami miejskimi i ZKZL zleciło tę usługę ZZN. – Został wtedy opracowany program restrukturyzacji spółki – przypomina Justyna Litka, zastępca dyrektora Biura Nadzoru Właścicielskiego. – Nie został on zrealizowany.

Krzysztof Jonczyk, prezes MPGM broni się, że sytuacja nie jest aż tak zła. Jego zdaniem, gdyby sytuacja rozwojowa spółki była stabilna, przychody byłyby większe. I zapewnia: – Radzimy sobie.

– To co się udało wynika z zabiegów księgowych – odpowiada J. Litka.

– Po siedmiu miesiącach wyniki są dużo gorsze niż zakładał plan finansowy – dodaje prezydent Lewandowski. – Przewidywał on zysk w wysokości 500 tys. zł. Niestety, jest strata.

Ratunkiem dla MPGM miało być ponowne administrowanie miejskim zasobem mieszkaniowym. Tym razem jednak zdobyte w drodze zlecenia in house, z pominięciem przetargu. Taka możliwość pojawi się od stycznia, a umowa ZKZL z ZZN na administrowanie miejskimi lokalami kończy się w sierpniu 2017 r.

– Mamy trzy opinie prawne radców miasta, ZKZL i kancelarii zewnętrznej, z których wynika, że ZKZL nie będzie mogło bezpośrednio zlecić tej usługi MPGM – mówi dyrektor Litka.

Ustawodawca bowiem jasno sprecyzował, że spółka komunalna może otrzymać zlecenie bez przetargu, jeśli 90 proc. swoich zadań świadczy na rzecz danej gminy. Natomiast MPGM ma bardzo dużo usług na rzecz innych niż miasto podmiotów.

Decyzją prezydenta ZKZL nie będzie już ogłaszał przetargów na administrowanie miejskimi lokalami. Spółka sama się tym zajmie. – Według naszych szacunków możemy na tym zaoszczędzić nawet 4 mln zł rocznie – uważa T. Lewandowski.
Małgorzata Dudzic-Biskupska twierdzi, że w tym przypadku czynniki ekonomiczne są priorytetowe. – Przed ZKZL-em zadanie budowy tysiąca mieszkań – wskazuje radna PO.

Michał Prymas, wiceprezes ZKZL uważa, że jest to także lepsze rozwiązanie z punktu widzenia mieszkańców, którym co trzy lata zmieniał się administrator i musieli czekać aż nowy wdroży się we wszystkie sprawy.

Artur Różański, szef klubu radnych PiS nie jest zwolennikiem łączenia funkcji właścicielskich z administracyjnymi. – W latach 90. działało to dramatycznie, doprowadziło do patologii – przypomina A. Różański. – Nie ma mechanizmu nadzoru. Źle potraktowany klient nie ma się gdzie odwołać.

Utrata zlecenia z miasta dla MPGM to prawie wyrok śmierci. Stąd pojawił się pomysł włączenia wydzielonej części tej spółki (nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym, wspólnoty mieszkaniowe, Pogotowie Techniczne) do ZKZL.

– Zdecydowana większość pracowników przeszłaby do ZKZL – wyjaśnia prezydent Lewandowski. – Byliby spokojni o pracę. Ich przyszłość byłaby dużo lepsza niż perspektywa pracy w spółce, która boryka się z poważnymi problemami finansowymi.

W MPGM zostałoby kilka osób, które zajęłyby się zarządzaniem nieruchomościami własnymi spółki. – Będąc pracownikiem MPGM chciałabym tego połączenia, bo miałabym pewność pracy – mówi M. Dudzic-Biskupska, ale przyznaje, że włączenie części dochodowej MPGM do ZKZL jest skazaniem tej spółki na zamknięcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski