Zoo Poznań otwiera się ponownie 19 czerwca. Nie dojedziesz tam jednak Maltanką, nie zobaczysz też niektórych zwierząt. Jakie zmiany czekają?

Pracownicy i dyrekcja poznańskiego zoo szykują się do ponownego otwarcia 19 czerwca. Przypomnijmy, że oba ogrody (Stare i Nowe Zoo) zostały zamknięte w połowie marca, gdy wprowadzono reżim sanitarno-epidemiologiczny w związku z pandemią koronawirusa w Polsce.

Czytaj: Zoo w Poznaniu: Kiedy otwarcie? Do ogrodu pójdziemy najwcześniej w połowie czerwca, ale część obiektów będzie niedostępnych

Teraz powoli wszystko wraca do normy. Od 19 czerwca znów będzie można zobaczyć zwierzęta pochodzące z najdalszych zakątków świata. Odwiedzających będą obowiązywały jednak dodatkowe obostrzenia. Nie tylko nie będą mogli karmić zwierząt, dotykać ich, co jest surowo wzbronione, ale także nie będą mogli dotykać poręczy, szyb, będą musieli mieć rękawiczki i maseczki, a do kursujących po zoo kolejek wsiądzie tylko połowa pasażerów.

- Bardzo nam przykro, że musimy wprowadzić ograniczenia, ale dobro zwiedzających, pracowników i zwierząt jest dla nas najważniejsze - mówi Małgorzata Chodyła, rzeczniczka zoo.

Bilety będzie można kupić tylko przez internet lub w biletomatach przed wejściem do Nowego Zoo.

- Trzeba mieć kartę płatniczą i własne rękawiczki, bo nie możemy dezynfekować biletomatów - mówi rzeczniczka.

Także do Nowego Zoo nie będzie, póki co, możliwości przyjazdu kolejką Maltanką, która stanowiła dodatkową atrakcję zwłaszcza dla najmłodszych gości.

- Kolejka Maltanka jest własnością MPK Poznań i to nie my decydujemy o jej kursach, ani kiedy zostaną wznowione - wyjaśnia Małgorzata Chodyła.

Do ogrodu przy Krańcowej będzie można dostać się samochodem lub autobusem MPK, którego kursy zostaną przedłużone do samego zoo.

Ale to nie jedyne zmiany. Ze zwiedzania zostaną wyłączone niektóre obiekty, np. pawilon zwierząt nocnych, ogródek czy Dom Niedźwiedzi, budynek słoniarni, Chata Tygrysa. Zwierzęta te będzie można jednak obserwować na wybiegać zewnętrznych.

- To konieczne, bowiem ten wirus zagraża nie tylko ludziom, ale też zwierzętom. Przy 120 hektarach nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć wszystkich pomieszczeń i całej infrastruktury towarzyszącej. Dlatego konieczne było wyłączenie części obiektów - tłumaczy Małgorzata Chodyła. - Punkty gastronomiczne będą działały w oparciu o aktualne wymagania sanitarno-epidemiologiczne. Posiadacze kart rocznych będą mogli je wymienić na bezpłatny bilet w jednej z kart. Zostaną one przedłużone do maja przyszłego roku - dodaje.

Z kolei w Starym Zoo dostępna będzie tylko część parkowa, która niestety nie ma toalet.

Mimo wprowadzonych zmian ceny biletów będą takie same, jak przed pandemią koronawirusa.

- W ten sposób mamy nadzieję, że nasi goście zechcą nas wesprzeć, bowiem koszty utrzymania są takie same, a przychodów nie mieliśmy w ostatnich miesiącach żadnych - tłumaczy Chodyła.

ZOBACZ TEŻ:

ZABEZPIECZ SIEBIE I SWOICH PRACOWNIKÓW - MASKI Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<