Byki do pierwszego meczu o punkty przystąpiły poważnie osłabione, bez kontuzjowanego Emila Sajfutdinowa. - Brak zawodnika tej klasy, to na pewno dla nas spora strata, ale po to właśnie dysponujemy szeroką i mocną kadrą, by sobie radzić w takich sytuacjach - stwierdził przed pierwszym wyścigiem menedżer Adam Skórnicki. O tym, że Fogo Unia mimo absencji Rosjanina była zdecydowanym faworytem konfrontacji z beniaminkiem PGE Ekstraligi mogła też świadczyć przedmeczowa wypowiedź trenera gości.
- Trzeba być realistami. Leszno, to bardzo trudny teren, dlatego w ciemno wziąłbym porażkę sześcioma albo ośmioma punktami - powiedział na łamach portalu "Sportowe Fakty" Robert Kempiński. Plany szkoleniowca GKM szybko spaliły jednak na panewce, bo Byki z animuszem rozpoczęły mecz i już w 1 wyścigu Nicki Pedersen wspólnie z debiutującym w biało-niebieskich barwach Szwedem Tomasem H. Jonassonem nie dali szans parze gości.
Na kolejne podwójne zwycięstwo gospodarzy trzeba było jednak poczekać do 5 biegu, kiedy to pierwsi na mecie zameldowali się Tobiasz Musielak i Przemysław Pawlicki. Po tej wygranej gospodarze prowadzili już 10 punktami i osiem tysięcy kibiców zgromadzonym na Stadionie Smoczyka ze spokojem mogło śledzić dalszą część spotkania. A było co oglądać, bo kilka wyścigów było naprawdę niezłych.
Zwłaszcza tych z udziałem Artioma Łaguty. Na leszczyńskim torze z niezłej strony zaprezentował się również Krzysztof Buczkowski. Wychowanek klubu z Grudziądza jako jedyny zdołał tego dnia pokonać Nicki Pedersena. Było to w 13 biegu. Ta sama dwójka zawodników, wraz z Musielakiem, stoczyła także zaciętą walkę o zwycięstwo w ostatnim wyścigu spotkania. Tym razem górą był jednak Duńczyk. Buczkowski przyjechał za to przed Musielakiem, który z powodzeniem debiutował w roli kapitana Fogo Unii.
W ekipie z Grudziądza debiutował z kolei Tomasz Gollob. Były mistrz świata starał się poderwać swoich nowych kolegów z zespołu do walki, ale nie jest tajemnicą, że obiekt w Lesznie nie należy do jego ulubionych. W sumie Gollob zdobył 9 punktów, ale tylko raz zdołał minąć linię mety na pierwszej pozycji. Na torze szalał za to wspomniany już Pedersen, który chyba nie bez powodu uważany jest za jednego z głównych kandydatów do tytułu mistrza świata.
Fogo Unia Leszno - GKM Grudziądz 54:36
Fogo Unia: N. Pedersen 14 (3,3,3,2,3), Jonasson 7+2 (2,1,2,2), Musielak 10 (3,3,2,1,1), Prz. Pawlicki 4+3 (0,2,1,1), Zengota 9+1 (3,2,2,1,1), Pi. Pawlicki 9 (3,0,3,3), Smektała 1 (0,1,0).
GKM: A. Łaguta 10 (1,1,3,3,2,t), Jeleniewski 0 (0,0), Okoniewski 4 (2,1,1,0,0), Buczkowski 10+1 (1,3,1,0,3,2), Gollob 9 (2,2,3,0,2), Nowak 2 (2,0,0,0), Trzensiok 1+1 (1,0,0).
Wyścig po wyścigu
1. Pedersen, Jonasson, Łaguta, Jeleniewski 5:1
2. Pi. Pawlicki, Nowak, Trzensiok, Smektała 3:3 (8:4)
3. Musielak, Okoniewski, Buczkowski, Prz. Pawlicki 3:3 (11:7)
4. Zengota, Gollob, Smektała, Trzensiok 4:2 (15:9)
5. Musielak, Prz. Pawlicki, Łaguta, Jeleniewski 5:1 (20:10)
6. Buczkowski, Zengota, Okoniewski, Pi. Pawlicki 2:4 (22:14)
7. Pedersen, Gollob, Jonasson, Nowak 4:2 (26:16)
8. Łaguta, Zengota, Buczkowski, Smektała 2:4 (28:20)
9. Pedersen, Jonasson, Okoniewski, Buczkowski 5:1 (33:21)
10. Gollob, Musielak, Prz. Pawlicki, Trzensiok 3:3 (36:24)
11. Łaguta, Jonasson, Zengota, Okoniewski 3:3 (39:27)
12. Pi. Pawlicki, Łaguta, Musielak, Nowak 4:2 (43:29)
13. Buczkowski, Pedersen, Prz. Pawlicki, Gollob 3:3 (46:32)
14. Pi. Pawlicki, Gollob, Zengota, Okoniewski 4:2 (50:34)
15. Pedersen, Buczkowski, Musielak, Nowak, Łaguta (t) 4:2 (54:36)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?