Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Kary to normalność, czy gwóźdź do trumny?

Tomasz Sikorski
Osiem klubów zostało ukaranych przez Główną Komisję Sportu Żużlowego za nieprzestrzeganie regulaminu w procesie licencyjnym. Pięć z nich, w tym drużyny z Gniezna i Ostrowa rozpoczną sezon z ujemnymi punktami.

Tak surowe kary żużlowa centrala zastosowała po raz pierwszy i tłumaczy to krokiem w stronę normalności w polskim speedwayu, w którym większość klubów cały czas operuje wirtualnymi budżetami i popada w coraz większe długi.

CZYTAJ TEŻ:
Żużel w Głosie Wielkopolskim
Kary dla Unii, Startu i Ostrovii

- Po to jest regulamin licencyjny, by go przestrzegać. Rozpiętość kar wynika z wielkości przewinienia. Niektóre kluby spóźniły się ze spłaceniem zaległości wobec zawodnika o dzień lub dwa, inne miały tygodniowe poślizgi. Każdy z ukaranych klubów otrzyma pisemne uzasadnienie decyzji - twierdzi Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.

Z klubów ekstraligi najbardziej ucierpiał Włókniarz, który nie dość, że będzie musiał zapłacić 20 tys. zł., to jeszcze rozpocznie sezon z czterema punktami minusowi. Od dwóch oczek na minusie wystartują Sparta Wrocław i Tauron Azoty Tarnów. Dwa pierwsze kluby, które trudno nazwać ekstraligowymi potentatami, niejako z góry zostały więc skazane na walkę o utrzymanie. Dream team z Tarnowa z kolei od początku rozgrywek będzie musiał gonić najgroźniejszych rywali.

- Już na wstępie rozgrywek, przy zielonym stoliku ułożono tabelę - ocenił trener Jaskółek i reprezentacji Polski, Marek Cieślak. - Uważam, że wysokość i rodzaj różnego rodzaju kar winny być znane przed podjęciem decyzji. Jeśli robisz skok na bank, to wiesz, co ci za to grozi - dodała prokurent WTS Wrocław, Krystyna Kloc.

Decyzje GKSŻ krytykują również przedstawiciele klubów pierwszoligowych. - Nie widzimy uzasadnienia dla karania nas finansowo. Większość klubów jest w bardzo trudnej sytuacji. Takie kary na pewno im nie pomogą - twierdzi Damazy Gandurski, rzecznik prasowy Startu, który nowy sezon rozpocznie z minus trzema punktami. Podobnie jak Ostrovia, która coraz poważniej zastanawia się nad wycofaniem zespołu z rozgrywek i dla której kara 10 tys. zł. może być prawdziwym gwoździem do trumny.

Kibice na różnego rodzaju forach internetowych zwracają też uwagę na niesprawiedliwe traktowanie klubów, jako przykłady podając PSŻ Poznań i ROW Rybnik, które po tym jak popadły w kolosalne długi, zmieniły szyld i bez problemów otrzymały licencję na starty w drugiej lidze, odcinając się od zobowiązań finansowych swoich poprzedników.

I z tym problemem GKSŻ ma sobie jednak wkrótce poradzić. Póki co jednak będzie musiała zapoznać się z odwołaniami ośmiu ukaranych klubów, bo wszystkie mają zamiar powalczyć o zmniejszenie kar.
- Kluby mają prawo złożyć odwołanie w ciągu trzech dni od otrzymania decyzji. Po tym zbierze się komisja odwoławcza, która zaprosi przedstawicieli zainteresowanych klubów i wysłucha ich racji - kończy Szymański.

Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski