Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Kolejarz Rawag awansował do I ligi i...ma kłopot. Musi mieć oświetlenie, na które go nie stać

Tomasz Sikorski
Kolejarz Rawag po awansie do I ligi ma problem. I to duży, ponieważ w myśl regulaminu, kluby występujące w tej klasie rozgrywkowej powinny dysponować sztucznym oświetleniem na stadionie. W Rawiczu, który jest najmniejszym ośrodkiem żużlowym w kraju, takiego nie ma i najprawdopodobniej nie będzie.

Powód jest prosty, klubu nie stać na taką inwestycję. Dla zarządcy obiektu, czyli Ośrodka Sportu i Rekreacji, to również byłby ogromny wydatek. Skoro 800-tysięcznej Łodzi nie stać na zainstalowanie światła na stadionie, na którym startuje Orzeł, to jak z tym problemem ma sobie poradzić 22-tysięczny Rawicz? - pyta Dariusz Cieślak, prezes Niedźwiadków. Szef rawickiego klubu nie jest zresztą zwolennikiem rozgrywania spotkań ligowych w późnych godzinach wieczornych.

- Zdecydowana większość kibiców w poniedziałek, a więc dzień po meczu, wcześnie rano wstaje do pracy lub szkoły. W takiej sytuacji nikt sobie nie pozwoli na to, aby o północy wracać do domu z imprezy żużlowej. Późna pora rozgrywania spotkań na pewno nie zachęci też do przychodzenia na stadion dzieci. Poza tym jestem zdania, że pieniądze, które musielibyśmy wydać na zainstalowanie sztucznego oświetlenia lepiej byłoby przeznaczyć na modernizację istniejących już obiektów. Światło na stadionach, to nie jest coś, bez czego polski żużel, przynajmniej na tym szczeblu, nie mógłby się obejść - argumentuje prezes Cieślak, któremu wręcz nie sposób nie przyznać racji.

Główna Komisja Sportu Żużlowego jest jednak innego zdania.
- Zapis w regulaminie mówiący o tym, że kluby pierwszoligowe obligatoryjnie muszą posiadać na swoich obiektach sztuczne oświetlenie nie ulegnie zmianie. Większość klubów już je zainstalowała i byłoby nie w porządku wobec nich, gdybyśmy teraz od tego przepisu odeszli. Każdy klub, który rywalizował o awans do I ligi zdawał sobie zresztą sprawę z ewentualnych konsekwencji - mówi szef GKSŻ Piotr Szymański.

Jednym słowem, Kolejarz Rawag sam jest sobie winny, bo ... awansował do I ligi i postawił się przed faktem dokonanym. Nie sposób nie odnieść jednak wrażenia, że żużlowa centrala uszczęśliwia kluby na siłę. W Ostrowie światło na stadionie jest od kilku lat, ale nikt go nie używa. Powód? Energia sporo kosztuje, a poza tym zdecydowana większość kibiców woli przychodzić na mecze rozgrywane o wczesnej porze, tak by jeszcze zdążyć na transmisje telewizyjne ze spotkań ekstraligi.

Wróćmy jednak do Kolejarza Rawag, który mimo problemów z wymaganą infrastrukturą na stadionie, postanowił szybko skompletować skład na przyszły sezon. Wszystko wskazuje na to, że niewiele będzie się on różnił od tego, który kibice mogli oglądać w tym roku. Ważny kontrakt z klubem ma bowiem Sławomir Musielak, a Anton Rosen i Szymon Kiełbasa już podpisali listy intencyjne na starty w sezonie 2013. Z Rawicza nie będą też się ruszać Eric Andersson oraz Wiktor Gołubowskij.

- Obaj chcą nadal u nas startować - mówi prezes Cieślak, który zdradza również, że do klubu trafiło już sporo ofert od innych zawodników. - I to także od takich, których nazwiska rzucają na kolana. Nie wiem tylko, czy będzie nas na nich stać - kończy szef Niedźwiadków.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski