Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Lechma Start żegna się z ekstraligą

TS
Żużlowcy Lechmy Startu w bardzo kiepskim stylu pożegnali się z Enea Ekstraligą. W ostatnim spotkaniu o punkty gnieźnianie zostali kompletnie rozbici na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu przez Betard Spartę. Gospodarze dzięki wygranej za trzy punkty pozostali w elicie, bo w tym samym czasie Polonia Bydgoszcz pokonała PGE Marmę, ciągnąć ją ze sobą do I ligi. Razem z tymi drużynami zdegradowani zostali również gnieźnianie.

Czerwono-czarni pojechali do stolicy Dolnego Śląska w teoretycznie najmocniejszym składzie, na jaki ich aktualnie stać, ale w niczym nie przypominali zespołu, który jeszcze nie tak dawno potrafił pokonać Unibax Toruń. Cieniem zawodnika z poprzednich spotkań był zwłaszcza Matej Zagar. Słoweniec, który przez większość sezonu był niekwestionowanym liderem zespołu tym razem nie miał nawet ochoty jeździć. Najpierw już na starcie zanotował defekt motocykla, chwilę później został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut, a na koniec swoich popisów dotknął jeszcze taśmy.

Tak to zdenerwowało szefostwo czerwono-czarnych, że w w końcówce spotkania w miejsce Zagara posłali na tor młodego Damiana Adamczaka. Niewiele to zmieniło, bo ten także kompletnie nie radził sobie na wrocławskim torze. Podobnie jak i pozostali gnieźnianie z wyjątkiem Piotra Świderskiego. Dobra postawa tego żużlowca na Stadionie Olimpijskim nie była wielką niespodzianką, bo jeszcze nie tak dawno reprezentował on barwy Sparty i był tam jednym z liderów zespołu.

W niedzielnym spotkaniu i on jednak nie był w stanie nawiązać walki z doskonale dysponowanym Tai Woffindenem. Lider klasyfikacji generalnej Grand Prix na tle żużlowców z Gniezna prezentował się jak ktoś uprawiający zupełnie inną dyscyplinę sportu. Podobnie jak Troy Batchelor. A przecież zarówno Anglik jak i Australijczyk podczas zimowego okienka transferowewego nie byli rozchwytywani przez polskie kluby.

W przeciwieństwie do choćby Antonio Lindbaecka, który miał w tym roku zapewnić czerwono-czarnym utrzymanie, a już w połowie rozgrywek, z powodu katastrofalnej formy, stracił miejsce w podstawowym składzie beniaminka. Jak walczyć o uniknięcie degradacji pokazali gnieźnianom żużlowcy Betard Sparty. Przed sezonem nikt nie dawał im żadnych szans, a mimo to świetnie prowadzeni przez menedżera Piotra Barona utarli nosa wyżej notowanym rywalom.

Betard Sparta Wrocław - Lechma Start Gniezno 65:24 (pierwszy mecz 49:41 dla Startu, bonus Sparta)
Betard Sparta:
Woffinden 14+1 (3,3,2,3,3), Suchecki 10+1 (1,1,3,3,2), Jędrzejak 13 (3,2,3,2,3), Ljung 5+2 (2,1,1,1), Batchelor 13+2 (3,3,3,2,2), Malitowski 4+2 (2,1,1), Dolny 6+1 (3,2,1).
Lechma Start: Świderski 11 (2,3,2,3,1), Watt 0 (0,0,d,d), Zagar 0 (d,w,t), Adamczak 2 (w,t,1,1,0,0), B. Pedersen 7 (1,2,2,2), Gała 1 (1,0,0,0), O. Fajfer 3 (d,w,2,d,1,0).

Bieg po biegu
1. Woffinden, Świderski, Suchecki, Watt 4:2
2. Dolny, Malitowski, Gała, Fajfer (d2) 5:1 (9:3)
3. Jędrzejak, Ljung, Adamczak (w/u), Zagar (d/s) 5:0 (14:3)
4. Batchelor, Dolny, Pedersen, Fajfer (w/u) 5:1 (19:4)
5. Świderski, Jędrzejak, Ljung, Watt 3:3 (22:7)
6. Batchelor, Fajfer, Malitowski, Zagar (w/2min) (Adamczak - t) 4:2 (26:9)
7. Woffinden, Pedersen, Suchecki, Gała 4:2 (30:11)
8. Batchelor, Świderski, Dolny, Watt (d4) 4:2 (34:13)
9. Suchecki, Woffinden, Adamczak, Gała, (Zagar - t) 5:1 (39:14)
10. Jędrzejak, Pedersen, Ljung, Fajfer (d4) 4:2 (43:16)
11. Suchecki, Batchelor, Adamczak, Watt (d4) 5:1 (48:17)
12. Świderski, Jędrzejak, Malitowski, Gała 3:3 (51:20)
13. Woffinden, Pedersen, Ljung, Adamczak 4:2 (55:22)
14. Jędrzejak, Suchecki, Fajfer, Adamczak 5:1 (60:23)
15. Woffinden, Batchelor, Świderski, Gała 5:1 (65:24)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski