Żużel: Pawliccy w sobotę pojadą w półfinałach IMŚ

- I to zdecydowanie. Tam nawet trudno przewidzieć, którzy z zawodników zajmą miejsce w czołowej ósemce. Wierzę jednak, że bracia Przemysław i Piotr Pawliccy oraz Krzysztof Kasprzak poradzą sobie w tej bardzo wyrównanej stawce. Nie da się jednak ukryć, że kandydatów do awansu jest tam znacznie więcej - twierdzi Paweł Ruszkie-wicz. Ekspert "Głosu Wielkopolskiego" od razu też wylicza, kto może zagrozić Polakom.

- Przede wszystkim Duńczycy, bo pojadą u siebie. Choćby taki mniej znany Peter Kildemand, który jest w niezłej formie. Podobnie jak Fin Timo Lahti. Do tego są jeszcze Andrzej Lebiediew i Aleksandr Łoktajew. Obaj są młodzi, waleczni, a do tego naprawdę nieźle zapieprzają. Swoje ambicje ma też pewnie Thomas H. Jonasson. Oj, będzie się tam działo - prognozuje Ruszkiewicz.

Teoretycznie nieco łatwiej przepustkę do Grand Prix Challenge będzie można wywalczyć w Lonigo. Tam pojadą m.in. Krzysztof Buczkowski, Jakub Jamróg i Maciej Janowski. - Na tego ostatniego bardzo liczę, bo jedzie coraz lepiej. Pewniakami dla mnie w tym półfinale są także Matej Zagar, Hans Andersen, Jurica Pavlic i Troy Batchelor - zapewnia nas ekspert.

- Wymienieni przeze mnie zawodnicy często mieli okazję startować w Lonigo, a to będzie miało w sobotę duże znaczenie. Tamtejszy tor jest bowiem specyficzny. To twarda, czerwona skała i nie wszyscy sobie tam radzą. Kto może być czarnym koniem tego turnieju? Ja postawię na młodego Vaclava Milika - dodaje Ruszkiewicz.

W tym roku finał eliminacji zaplanowano na 24 sierpnia. Zostanie on rozegrany w angielskim Poole. - To duży handicap dla Macieja Janowskiego i Przemysława Pawlickiego, bo na co dzień jeżdżą w klubie z tego miasta. Na razie, to jednak obaj muszą awansować do GP Challenge. Bardzo im tego życzę. Tak jak i młodszemu z braci Pawlickich - zapewnia ekspert "Głosu Wielkopolskiego".

- Cała trójka to przyszłość naszego żużla i dobrze byłoby, gdyby chociaż jeden z nich przebił się do Grand Prix. Tym bardziej że w tych rozgrywkach młodzież ma coraz więcej do powiedzenia. Liczę też na to, że trener Marek Cieślak da naszej młodzieży szansę w Drużynowym Pucharze Świata. Czasy takich zawodników jak Grzegorz Walasek czy Piotr Protasiewicz w reprezentacji już się chyba skończyły. Teraz czas na młodzież - kończy Ruszkiewicz.

Listy startowe półfinałów IMŚ
Lonigo: 1. Hans Andersen (Dania), 2. Cameron Woodward (Australia), 3. Max Dilger (Niemcy), 4. Michael Jepsen Jensen (Dania), 5. Norbert Magosi (Węgry), 6. Roland Benko (Węgry), 7. Matej Zagar (Słowenia), 8. Martin Smolinski (Niemcy), 9. Guglielmo Franchetti (Włochy), 10. Maciej Janowski (Polska), 11. Jurica Pavlic (Chorwacja), 12. Matic Voldrih (Słowenia), 13. Jakub Jamróg (Polska), 14. Krzysztof Buczkowski (Polska), 15. Troy Batchelor (Australia), 16. Vaclav Milík (Czechy), R1. Scott Nicholls (Wielka Brytania), R2. Tomas Suchanek (Czechy).

Esbjerg: 1. Thomas H. Jonasson (Szwecja), 2. Peter Kildemand (Dania), 3. Timo Lahti (Finlandia), 4. Niels Kristian Iversen (Dania), 5. Ales Dryml (Czechy), 6. Edward Kennett (Wielka Brytania), 7. Kenneth Bjerre (Dania), 8. Krzysztof Kasprzak (Polska), 9. Wiktor Gołubowskij (Rosja), 10. Andrzej Lebiediew (Łotwa), 11. Aleksandr Łoktajew (Ukraina), 12. Przemysław Pawlicki (Polska), 13. Dakota North (Australia), 14. Tobias Kroner (Niemcy), 15. Piotr Pawlicki (Polska), 16. Linus Sundstroem (Szwecja), R1. Kevin Woelbert (Niemcy).