- Pięciopunktowa przewaga, to nie jest może szczyt naszych marzeń, ale też nikt nie powiedział, że w Tarnowie nie możemy pojechać jeszcze lepiej. Tym bardziej, że na tamtejszym torze zawsze świetnie sobie radził Tomek Gollob, który dzisiaj miał pewne problemy. Tak jak i Michael Jepsen Jensen. Przed rewanżem w Tarnowie jestem więc optymistą, choć wiem, że czeka nas tam bardzo trudny mecz - stwierdził po ostatnim wyścigu Iversen.
W obozie Jaskółek także wszyscy wyglądali na zadowolonych. - Chcieliśmy wprawdzie dowieźć minimalne prowadzenie do końca, ale z porażki nie robimy tragedii. Na własnym torze stratę z Gorzowa możemy przecież bardzo szybko odrobić - ocenił Janusz Kołodziej.
Przed rewanżem szanse obu ekip na drużynowe mistrzostwo kraju należy więc ocenić po równo. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że Stal w finałowych potyczkach musi sobie radzić bez kontuzjowanego Bartosza Zmarzlika. Drugie starcie obu ekip już w najbliższą niedzielę, o godz. 19.30.
Stal Gorzów - Azoty Tauron Tarnów 47:42
Stal: Gollob 3+1 (1,d,2,0), Jensen 5+1 (2,1,1,0,1), Zagar 12+1 (2,1,3,3,3), Iversen 12+1 (3,3,1,3,2), Kasprzak 14 (3,3,3,2,3), Cyfer 1 (1,0,0), Kaczmarek 0 (w,t,0).
Azoty: Hancock 8+1 (3,2,2,1,0), Jamróg 0 (0), Vaculik 6 (1,2,0,1,2), Madsen 7+1 (d,1,3,2,1), Kołodziej 5+2 (2,2,0,1), K. Gomólski 7+1 (2,0,3,2,0), Janowski 9+1 (3,d,1,2,3).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?