Żużel: Rekiny pozbawiły Victorię złudzeń

- W dwumeczu za karę otrzymamy minus 24 punkty, czyli w każdym spotkaniu po minus 12. Mimo to postaramy się powalczyć i zniwelować te straty. Nic jednak na siłę. Już dawno doszliśmy do wniosku, że najważniejsza jest stabilność finansowa klubu. Dlatego nie dokonywaliśmy żadnych wzmocnień przed decydującą częścią rozgrywek. Wierzymy w tych zawodników, których mamy - mówił przed meczem w Rybniku, Robert Szłapak, rzecznik prasowy Victorii.

I to, że pilanie nie będą walczyć o awans za wszelką cenę było wczoraj widać. Przez to już pierwsze spotkanie półfinałowe rozwiało ich jakiekolwiek marzenia o finale, bo nawet bez dodatkowych punktów dla rywali, żużlowcom Victorii trudno byłoby odrobić straty z Rybnika. Goście chyba zresztą nie do końca wierzyli w możliwość wywiezienia korzystnego wyniku z Górnego Śląska, ponieważ dopiero w pierwszym biegu nominowanym zastosowali rezerwę taktyczną. A okazji do tego było bez liku.

Po raz kolejny w tym sezonie okazało się też, że w zespole trenera Piotra Szymko jest zbyt dużo dziur w składzie. Od początku konfrontacji z Rekinami wynik starali się trzymać jedynie trzej zawodnicy, Mariusz Puszakowski, Marcin Jędrzejewski oraz Piotr Świst. Reszta tylko statystowała. Także Steven Mauer, który wczoraj debiutował w pilskiej drużynie.

- To młody Niemiec, stawiający dopiero pierwsze kroki na żużlu. Nie oczekiwaliśmy od niego cudów - stwierdził Szłapak. Zdecydowanie bardziej wyrównany skład mieli rybniczanie, wśród których błyszczeli Mathias Thoernblom i Mariusz Fierlej.

ROW Rybnik - Victoria Piła 57:33
ROW: Chromik 14+1 (1,2,2,3,3,3), Allen zz, Fierlej 15+2 (3,3,1,3,3,2), Szewczykowski 4+1 (1,1,2,0), J. Rempała 8+2 (3,1,0,2,2,0), Thoernblom 12 (3,3,3,1,2), Piecha 4+1 (2,2,0).Victoria: Świst 10 (2,2,3,2,1), C. Szymko 1 (0,0,1,0), Franków 2+1 (t,1,d,1), Jędrzejewski 7+1 (2,2,1,1,1), Puszakowski 12 (3,3,1,2,3,d), Mauer 1 (1,0,0), Pawlak 0 (0,0,0,0).