Zespół trenera Romana Jankowskiego, choćby ze względu na aktualną pozycję w tabeli, będzie faworytem tego spotkania. Unia jest w tej chwili bowiem czwarta, a Żurawie okupują bezpieczną, siódmą pozycję. Bezpieczną, ponieważ na dwie kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej ekipa z Rzeszowa nie musi oglądać się za siebie i martwić o ligowy byt.
PGE Marma ani przez moment nie musiała zresztą o niego drżeć. Ta drużyna szybko zadomowiła się w środku tabeli i nawet tragiczny w skutkach wypadek Lee Richardsona nie zachwiał stabilnej przez cały sezon formy ekipy prowadzonej przed Dariusza Śledzia. Szkoleniowiec rywali przed przyjazdem do Leszna ma jednak mały ból głowy, ponieważ w ostatnim spotkaniu ligowym groźnej kontuzji doznał Joonas Kylmaekorpi.
- Fin jeszcze w niedzielę wyszedł ze szpitala, a w poniedziałek poleciał z Krakowa do Szwecji, gdzie po raz kolejny poddał się badaniom. Z tego, co wiemy, Joonas jest mocno poobijany, boli go lewa ręka, uskarżał się także na dolegliwości kręgosłupa. Czy wystartuje w niedzielnym meczu z Unią? Na razie tego nie wiemy - mówił na łamach Nowin24, kierownik zespołu Tomasz Welc.
Gdyby reprezentant Finlandii nie był zdolny do jazdy, wówczas jego miejsce zajmie Timo Lahti lub Ricky Kling. Pewniakami w zespole z Rzeszowa są natomiast Grzegorz Walasek, Jason Crump oraz Rafał Okoniewski, który w tygodniu wywalczył srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Polski.
W zielonogórskim finale zabrakło żużlowców Unii. Nie znaczy to jednak, że leszczynianie w mijającym tygodniu narzekali na brak startów. Większość z nich jeździła w Szwecji oraz Danii, a niektórzy, tak jak Troy Batchelor, nawet w Czechach. Niestety, w szwedzkiej Elitserien kolejny słabszy mecz zanotował Jurica Pavlic.
- Jest źle. Moje wyniki pozostawiają wiele do życzenia. W pewnym momencie poszliśmy złą drogą, jeśli chodzi o przygotowanie sprzętu i teraz zbieramy tego efekty. Potrzebuję jednego, dobrego meczu, aby wszystko wróciło do normy - mówił po zremisowanym spotkaniu we Wrocławiu Chorwat.
W znacznie wyższej dyspozycji jest młodzież Byków. W spotkaniu ze Spartą Betard pierwsze skrzypce grali bracia Przemysław i Piotr Pawliccy oraz Tobiasz Musielak. Cała trójka w piątkowy, późny wieczór startowała w trzecim turnieju finałowym Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w angielskim Coventry.
- Moje motocykle jadą naprawdę dobrze, więc mogę się skupić wyłącznie na sobie. A to przynosi niezłe efekty. Tak jak we Wrocławiu. W kolejnych meczach ligowych chciałbym być równie skuteczny. Jestem pewien, że stać mnie na to - zapowiada Musielak, który powinien być jednym z mocniejszych punktów Unii w niedzielnej konfrontacji z PGE Marmą.
Pierwsze spotkanie tych drużyn, w Rzeszowie, zakończyło się remisem 45:45, tak więc jakakolwiek wygrana Byków będzie oznaczała, że punkt bonusowy pozostanie w Lesznie.
Unia Leszno - PGE Marma Rzeszów (niedziela, godz. 19, pierwszy mecz 45:45)
Unia: 9. Przemysław Pawlicki, 10. Tobiasz Musielak, 11. Troy Batchelor, 12. Damian Baliński, 13. Jurica Pavlic, 14. Kamil Adamczewski, 15. Piotr Pawlicki.
PGE Marma: 1. Rafał Okoniewski, 2. Maciej Kuciapa, 3. Jason Crump, 4. Kamil Prokop, 5. Grzegorz Walasek, 6. Łukasz Sówka.
Pozostałe niedzielne spotkania: Polonia Bydgoszcz - Dospel Włókniarz Częstochowa (godz. 17, pierwszy mecz 50:40 dla Włókniarza), Lotos Wybrzeże Gdańsk - Unibax Toruń (godz. 17, pierwszy mecz 63:27 dla Unibaksu, TVP Sport), Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław (godz. 19, pierwszy mecz 47:43 dla Stali), Azoty Tauron Tarnów - Stelmet Falubaz Zielona Góra (godz. 19.30, pierwszy mecz 45:45, TVP Sport).
Zaległy mecz 15 kolejki: Stal Gorzów - Dospel Włókniarz Częstochowa (sobota, godz. 19, pierwszy mecz 58:32 dla Stali).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?