Żużel: Wilki za mocne dla Niedźwiadków

Obie drużyny przystąpiły do tego spotkania bez swoich czołowych zawodników. W ekipie gospodarzy zabrakło Clausa Vissinga, którego mechanicy mieli wypadek w drodze na niedzielny mecz. Na szczęście, nikomu w tej kolizji nic się nie stało, ale nie było szans na to, aby sprzęt Duńczyka dotarł na stadion.

Do Krosna nie przyjechał też awizowany w awizowanym ustawieniu Ryan Fisher, co spowodowało, że rawiczanie jeździli w okrojonym składzie. Trener Henryk Jasek w wyścigach, w których powinien jeździć Amerykanin korzystał z rezerwy i dawał szansę juniorom, ale to właśnie wtedy Wilki budowały swoją przewagę. Tak bylo w biegach 3 oraz 6, obu podwójnie wygranych przez gospodarzy. Identycznym wynikiem zakończył się także wyścig 7, po którym KSM wyszedł na prowadzenie 27:15.

Od tego momentu mecz stał się jednostronnym widowiskiem, w którym goście byli już tylko tłem dla rywali. W ekipie Wilków kapitalne zawody zaliczył Krystian Rempała. 16-letni syn jeżdżącego także w barwach klubu z Krosna Jacka Rempała, wygrał aż cztery wyścigi. Bardzo skuteczny był również Tobias Busch, który w trybie awaryjnym zastąpił Vissinga. W drużynie z Rawicza najwięcej punktów zdobył Wojciech Lisiecki, ale nawet on nie zapisał na swoim koncie dwucyfrowego wyniku.

KSM Krosno - Kolejarz Rawag Intermarche Rawicz 51:39 (pierwszy mecz 51:39 dla KSM, bonus KSM)
KSM: T. Rempała 6+1 (0,3,2,1), Busch 10+1 (3,2,3,2), J. Rempała 4+2 (2,0,2,0), M. Rempała 9 (3,3,0,3), Fierlej 8+1 (3,2,2,1), K. Rempała 12 (3,3,3,3,w), Wieczorek 2 (0,0,0,1,1).
Kolejarz: Lisiecki 10+2 (2,1,3,2,2), Kajzer 5+2 (1,2,1,d,1), brak zawodnika, Ł. Przedpełski 8 (1,1,1,3,2), Łopaczewski 9+1 (2,1,1,2,3), Riedel 1+1 (1,0,0,0,0), Niedźwiedź 6+1 (2,1,d,u,3).
Wyścig po wyścigu: 3:3, 3:3 (6:6), 5:1 (11:7), 4:2 (14:10), 3:3 (17:13), 5:1 (22:14), 5:1 (27:15), 2:4 (29:19), 5:1 (34:20), 5:1 (39:21), 3:3 (42:24), 4:2 (46:26), 1:5 (47:31), 3:3 (50:34), 1:5 (51:39).