Zwycięstwo hokeistów, porażka i remis hokeistek na początek halowych mistrzostw świata w Lipsku

Z naszych drużyn jako pierwsze w środę pojawiły się na boisku hokeistki, które przegrały z Czeszkami 2:3 (0:1). Oba gola dla polskiego zespołu zdobyła (37. krótki róg, 39. karny) Paulina Okaj, zawodniczka SV Arminen Wiedeń.

W drugim meczu Polki prowadzone przez trenera Krzysztofa Rachwalskiego zdobyły w turnieju pierwszy punkt, remisując z Białorusią 3:3 (3:1). Biało-czerwone mają czego żałować, bo do przerwy prowadziły 3:1, ale nie zdołały utrzymać tak potrzebnego po porażce z Czechami zwycięskiego wyniku. Tym razem trzy bramki (2, 19, 20) zdobyła Natalia Wiśniewska, na co dzień grająca w holenderskim VHM & CC MOP.

W innych środowych meczach grupy B kobiet Holandia rozgromiła RPA 14:0 (5:0), a Białoruś wygrała z Kazachstanem 6:3 (4:1).

W czwartek Polki zmierzą się z Kazachstanem (godz. 9 ) oraz RPA (17.30).

Męska reprezentacja występy w Lipsku rozpoczęła od wygranego 8:3 (3:1) meczu z RPA. Polacy stracili bramkę już w czwartej minucie, ale później dominowali na boisku. Na listę strzelców wpisali się: Dawid Zimnicki 2 (6, 21), Tomasz Dutkiewicz (8. krótki róg), Bartosz Żywiczka (18), Krystian Makowski (31. karny), Tomasz Górny 2 (33,38), Paweł Bratkowski (37).
.
W czwartek biało-czerwoni zagrają z Holandią (15) oraz z Rosją (21.30) .

Wyniki innych spotkań w naszej grupie: Rosja – Szwajcaria 4:3, Holandia – Kanada 3:1.

Do ćwierćfinałów rozgrywanych systemem "na krzyż", zarówno w turnieju kobiet jak i mężczyzn, awansują po cztery najlepsze zespoły w grupach. Reprezentacje Polski mierzą wyżej. Cel minimum to lokaty w czołowej szóstce. Przecież cztery lata temu, podczas poprzednich HMŚ rozgrywanych w halach MTP w Poznaniu, kobieca reprezentacja, debiutująca wówczas w mistrzostwach świata, zajęła piątą lokatę, natomiast drużyna męska, we wszystkich trzech rozegranych dotychczas mistrzowskich zmaganiach zawsze zdobywała srebrne medale, w finale ulegając Niemcom.