18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

45-letni Rom oszukiwał "na wnuczka"

Agnieszka Smogulecka
Na samych Jeżycach 45-letni Rom oszukał co najmniej dwie-trzy osoby. Działał jednak w całym mieście, a może także poza Wielkopolską, nie jest więc wykluczone, że liczba zarzucanych mu czynów wzrośnie kilkakrotnie.

Policja ostrzega, że plaga oszustw dokonywanych metodą "na wnuczka" nie ustaje. Narażone są przede wszystkim starsze osoby.

W kwietniu do starszej mieszkanki Jeżyc zadzwoniła kobieta. Podała się za siostrzenicę, powiedziała, że miała wypadek samochodowy i potrzebuje pieniędzy. Dopytywana o szczegóły, wmówiła starszej pani, że gotówki żąda od niej policja. Tłumaczyła, że sama musi zostać na miejscu stłuczki, więc pieniądze odbierze jej znajomy. Po pewnym czasie starszą panią odwiedził Rom, wziął 9 tysięcy złotych i zniknął.

Dziś wiadomo już, że był to 45-letni Andrzej W. ze Śląska, który ma na swoim koncie więcej podobnych przestępstw (jego wspólniczka dotąd nie została złapana). Gdy kryminalni dowieźli go do komisariatu, groził policjantom, że ich wykończy, nie chciał z nimi rozmawiać, odmawiał podpisywania protokołów. Prawdopodobnie sądził, że w ten sposób uda mu się utrudnić postępowanie. Wtedy jeszcze nie sądził, że sam przyczyni się do zebrania przez nich kolejnych dowodów.
Gdy przyjechał jego adwokat, mundurowi usłyszeli bowiem jak przekazuje mu wiadomość, że siostra ma natychmiast "wyczyścić" jego mieszkanie. Policjanci zadziałali błyskawicznie: od razu pojechali do hotelu, w którym wynajmował pokój na przeszukanie.

W pomieszczeniu znaleźli prawie 12 tysięcy złotych, obrączki, pierścionki i rzeczy, które mogły służyć do popełniania przestępstw. Chodzi między innymi o karty SIM do telefonów (z których dzwonił do staruszek) oraz... wyrwaną kartkę z książki telefonicznej. Znajdowały się na niej nazwiska na literę R. Przy nazwiskach osób, których imiona wskazywały na to, że mogą to być osoby starsze, były "ptaszki". Przy niektórych były też krzyżyki. Prawdopodobnie 45-latek zaznaczał, do kogo dzwoniła jego wspólniczka i z jakim efektem.

- Na literę R zaczyna się nazwisko jednej z osób oszukanych na Jeżycach - dodają funkcjonariusze, którzy pracowali nad sprawą. - Podczas okazania rozpoznała ona Andrzeja W. pewnie wskazując, że to on odbierał od niej pieniądze dla rzekomej wnuczki.
Andrzej W. trafił do aresztu. W przeszłości był karany za pobicia oraz kradzieże i włamania. Teraz będzie sądzony za oszustwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski