Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5,3 mln złotych kary dla platformy Vinted. UOKiK: Serwis blokuje pieniądze i wprowadza użytkowników w błąd

Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Vinted.pl to serwis, za pośrednictwem którego konsumenci mogą kupować lub sprzedawać rzeczy, głównie używane ubrania i dodatki.
Vinted.pl to serwis, za pośrednictwem którego konsumenci mogą kupować lub sprzedawać rzeczy, głównie używane ubrania i dodatki. Pixabay
Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Europejskiego Centrum Konsumenckiego wpływały skargi na platformę Vinted.pl należącą do litewskiej spółki VINTED UAB. To serwis, za pośrednictwem którego konsumenci mogą kupować lub sprzedawać rzeczy, głównie używane ubrania i dodatki. UOKiK właśnie poinformował, że nałożył na serwis 5,3 mln złotych kary.

We wrześniu 2021 r. prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciw spółce i postawił jej dwa zarzuty. Związane one były z nieprawidłowościami zgłaszanymi przez konsumentów.

- W przeprowadzonym postępowaniu ustaliliśmy, że Vinted poprzez brak przejrzystych informacji godził w zbiorowe interesy konsumentów i mógł przyczyniać się do tego, że ponosili oni straty finansowe. Wątpliwości co do praktyk Vinted występują nie tylko na rynku polskim. Działania spółki są obecnie przedmiotem analiz CPC (Consumer Protection Cooperation Network) – sieci współpracy organów państw europejskich, w czym również jako Urząd uczestniczymy

– mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Kara za warunki odblokowania pieniędzy

W przypadku osób sprzedających chodziło o brak informacji o tym, że dostęp do zarobionych pieniędzy może się wiązać z koniecznością spełnienia dodatkowych warunków związanych z weryfikacją tożsamości. Jeśli konsument na żądanie dostawcy usług płatniczych - spółki ADYEN - nie przedstawił dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy lub wyciągu z banku, to spółka mogła mu zablokować pieniądze ze sprzedaży. O tym, że wypłata środków może być uzależniona od potwierdzenia tożsamości, spółka nie informowała w należyty sposób.

Konsument nie dowiadywał się o tym ani z regulaminu platformy, ani na etapie zakładania e-portfela, w którym gromadzone są środki z transakcji przeprowadzonych na Vinted.pl. W regulaminie serwisu wskazane było jedynie, że pieniądze z e-portfela można w każdej chwili przelać na swoje konto bankowe. Wiadomość o konieczności weryfikacji tożsamości przychodziła zbyt późno – już po przeprowadzeniu transakcji. Nie było w niej też szczegółów, jakie wymagania powinny spełniać przekazane dokumenty (np. odrzucane były skany z zaczernionymi niektórymi danymi albo wyciągi bez logo banku).

W kwietniu 2022 r. spółka zaniechała stosowania kwestionowanej praktyki, co było kluczowe dla obniżenia kary. Teraz o obowiązkach związanych z weryfikacją tożsamości Vinted informuje konsumentów w regulaminie przy rejestracji w serwisie, a także na etapie zakładania e-portfela. Spółka zaktualizowała także informacje zawarte w Centrum Pomocy oraz rozpoczęła dodatkową akcję informacyjną dotyczącą procedury weryfikacji tożsamości. Konsumenci są ponadto lepiej informowani o wytycznych, jakie muszą spełniać przekazywane dokumenty.

Kara za "Ochronę Kupujących"

W przypadku osób kupujących – problemem jest brak informacji o sposobie zakupu bez ponoszenia opłaty za „Ochronę Kupującego”. Polega ona na zwrocie pieniędzy, jeśli nabyty przedmiot nie zostanie wysłany lub dotrze uszkodzony, a także na zapewnieniu bezpiecznej płatności. Choć spółka dopuszcza transakcje bez „Ochrony Kupującego”, to nigdzie nie jest opisane, jak skorzystać z takiego trybu. Kupujący musi się sam domyślić, żeby kliknąć w przycisk „Zapytaj o przedmiot” i w trakcie rozmowy ze sprzedającym uzgodnić sposób przekazania kupionych rzeczy i zapłaty za nie.

- Wskutek nieinformowania konsumentów o tym, jak przeprowadzić transakcję bez zapłaty za „Ochronę Kupującego”, wiele osób może być zmuszonych uiścić tę opłatę, chociaż usługa nie jest im potrzebna, bo np. sprawdzili już wcześniej danego sprzedawcę i mają z nim dobre doświadczenia

– mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Decyzja nie przesądza o tym, że przedsiębiorca musi umożliwiać zakup bez dodatkowych opłat, lecz że powinien o takiej możliwości informować, jeśli ją przewiduje. Jeśli natomiast zakup z „Ochroną Kupującego” byłby jedyną możliwością, opłata za tę usługę powinna być uwzględniona w prezentowanej cenie produktów, a tak nie jest – jest doliczana na ostatnim etapie. Spółka – mimo trwającego postępowania – nie zrezygnowała z kwestionowanej praktyki, dlatego prezes UOKiK nakazał w decyzji jej zaniechanie.

Łączne kary finansowe za obie praktyki wynoszą ponad 5,3 mln zł (5 360 447 zł). Ponadto, spółka musi poinformować konsumentów o wydanej decyzji i zakwestionowanych praktykach w serwisie Vinted.pl i na Facebooku. O wątpliwościach związanych z żądaniem od konsumentów skanów dowodów osobistych prezes UOKiK poinformował również prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Kara dla Vinted. Stanowisko firmy

Do decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów odniosła się firma Vinted.

- Celem Vinted jest zapewnienie łatwej w obsłudze, bezpiecznej i przejrzystej platformy, której użytkownicy mogą kupować i sprzedawać między sobą odzież i rzeczy z drugiej ręki. Ciężko pracujemy, aby stale ulepszać platformę i zapewnić naszym członkom pozytywne doświadczenia. W trakcie postępowania UOKIK w pełni współpracowaliśmy z Urzędem, aby znaleźć rozwiązania, które rozwieją obawy i dlatego też jesteśmy rozczarowani podjętą decyzją, od której będziemy się odwoływali. Jeśli chodzi o kontrole KYC: choć nie podzielamy opinii UOKIK, że nasze podejście do KYC nie było wystarczająco przejrzyste, zwiększyliśmy ilość informacji, które udostępniamy członkom naszej platformy na temat potencjalnych kontroli, aby pomóc im zrozumieć, dlaczego są one przeprowadzane. Cieszymy się, że nasze wysiłki zostały zauważone przez Urząd – mówi rzecznik prasowy Vinted w przesłanym oświadczeniu.

- Chcielibyśmy przypomnieć i podkreślić, że kupowanie i sprzedawanie na Vinted nie jest uwarunkowane weryfikacją tożsamości. Jednocześnie procedura weryfikacji (KYC) przeprowadzana przez naszego dostawcę usług płatniczych (PSP) jest istotnym elementem, narzuconym przez regulacje prawne, aby móc zapewnić bezpieczeństwo transakcji handlowych na platformach cyfrowych, takich jak nasza, na przykład poprzez zmniejszenie ryzyka nieuczciwych działań. Tego rodzaju weryfikacje są przeprowadzane przez naszych dostawców usług płatniczych (PSP) tylko w określonych przypadkach, na przykład po osiągnięciu określonego progu przychodów ze sprzedaży przez danego sprzedającego - tłumaczy.

- W kwestii przejrzystości Transakcji Bezpośrednich (czyli tych, w których członkowie handlują między sobą poza platformą Vinted) nie podzielamy opinii Urzędu. Nie rekomendujemy ich ze względu na to, że mogą być mniej bezpieczne (taka transakcja może wymagać konieczności udostępnienia szczegółów płatności innym użytkownikom). Nasza polityka ochrony kupujących dla członków platformy dokonujących transakcji na Vinted ma na celu zapewnienie dodatkowej ochrony, w tym bezpiecznych płatności, możliwości zwrotów i usług wsparcia dla członków platformy - dodaje.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski