6. kadencja Rady Miasta Poznania zakończyła się. Zobacz podsumowanie!

Najwięcej projektów uchwał przygotowały komisje Rady Miasta, bo 149. Radni złożyli 63 projekty, przewodniczący rady - 61, a kluby radnych 50.Klub radnych PiS opracował 27 projektów uchwał, SLD 11, Platforma 10, a klub prezydencki 2. Wśród projektów uchwał, którymi zajęli się radni trzy przygotowały rady osiedli, a dwa były projektami obywatelskimi.

Grzegorz Ganowicz z PO, przewodniczący Rady Miasta uważa, że istotną kwestią jest planowanie przestrzenne, od którego zależy wiele rzeczy w mieście.

ZAGŁOSUJ I OCEŃ LOKALNYCH POLITYKÓW:
JAK ONI RZĄDZILI

- Od lat bolączką jest to, że plany nie nadążają za rozwojem i intencjami różnych podmiotów. Intensywność prac nad planami miejscowymi jest istotnym elementem oceny pracy rady. Ostatnia kadencja wypada pod tym względem nieźle - twierdzi G. Ganowicz. I dodaje, że poza uchwalonymi planami 138 wywołano.

Obecnie w Poznaniu jest 181 uchwalonych i obowiązujących planów zagospodarowania, które obejmują 41 proc. powierzchni miasta.

G. Ganowicz podkreśla, że radni podejmują nie tylko przyjemne, ale i trudne decyzje, jak ta dotycząca likwidacji szkół czy niełatwa dyskusja nad zmianą studium.

- Dzięki aktywności radnych udało się zrealizować także wiele rzeczy małych, które cieszą - dodaje G. Ganowicz. - Mam na myśli np. zadaszenie lodowiska czy Scenę Wspólna dla Centrum Sztuki Dziecka i Łejerów. Niesamowitym wydarzeniem było Euro, które wyzwoliło pokłady ludzkiej życzliwości wobec gości.

Przewodniczący nie chciał komentować absencji radnych na sesjach. Tutaj rekordzistą jest Jakub Jędrzejewski z PO - 13 nieobecności i Urszula Mańkowska z PO - 12 nieobecności (urodziła dziecko).

- W tej kadencji urodziło się chyba najwięcej dzieci, bo przynajmniej ośmioro i pięcioro radnych zawarło związek małżeński- mówi G. Ganowicz.