– W kwietniu koronawirus był nowością i rozgrywki we wszystkich ligach musieliśmy zawiesić. Latem byliśmy już lepiej przygotowani do reżimu sanitarnego i muszę przyznać, że wyszliśmy z tej trochę szalonej rundy obronną ręką. Wystarczy powiedzieć, że musieliśmy przełożyć 400 meczów, a to jest nie więcej niż 3 procent wszystkich spotkań zaplanowanych w drugim półroczu minionego roku. Najtrudniejsze było szukanie wolnych terminów, ale i z tym problemem sobie nieźle poradziliśmy, skoro zaległością pozostał tylko mecz Czarni Czerniejewo - Sparta Złotów – tłumaczył Chłodnicki.
Zobacz też: Rozpoczynamy 63. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski w 2020 r.
Jego zdaniem fala pandemii na razie nie uderzyła też za mocno w wielkopolskie kluby. Za kilka miesięcy sytuacja może się jednak zmienić.
– Działacze sygnalizują nam, że mogą mieć problemy finansowe z uwagi na zmniejszone dotacje na sport w miastach i gminach. W niektórych ośrodkach trzeba będzie pewnie zaciskać pasa, choć wciąż jest też dużo klubów których finanse wyglądają bardzo przyzwoicie. Na razie możemy być zadowoleni, że udało się utrzymać stan posiadania. Klubów wciąż nam przybywa, choć pojawiła się na horyzoncie tendencja do łączenia szkółek piłkarskich. Te ostatnie miały jesienią problemy kadrowe, co wynikało prawdopodobnie z obaw rodziców o zdrowie i bezpieczeństwo dzieci. Z kolei w mniejszych ośrodkach dało się zauważyć moc i siłę przyciągania Akademii Piłkarskiej Reissa, która jest jedną z większych szkółek piłkarskich w kraju i choćby z tego powodu ma przewagę nad konkurencją – dodał Chłodnicki.
Wspólnie z innymi działaczami Wielkopolskiego ZPN, na czele z prezesem Pawłem Wojtalem, był on też organizatorem pierwszego w Polsce meczu reprezentacji w reżimie sanitarnym, czyli spotkania Polska - Niemcy do lat 19 w Kaliszu.
Z byłym dyrektorem Warty Poznań rozmawialiśmy też o przyszłości futbolu kobiecego.
– Polska nie jest oderwana od rzeczywistości europejskiej dlatego myślę, że z czasem w ekstralidze pań będziemy mieli dużo więcej tych samych klubów, co w męskiej ekstraklasie. Zresztą pierwszym takim przykładem jest Śląsk Wrocław, który przejął kobiecą sekcję AZS w stolicy Dolnego Śląska. Być może piłka nożna w żeńskim wydaniu nie rozwija się tak jakby to niektórzy chcieli, ale nie można też nie dostrzegać pozytywnych zmian i powiększania bazy klubów. W tym roku będziemy mieli cykl turniejów dziewcząt i kolejne występy, miejmy nadzieję, że z sukcesami, naszych kadr młodzieżowych – podkreślił Chłodnicki.
Potwierdził on również, że ostatnie lata to wspaniały czas dla futsalistów, zwłaszcza w naszym regionie. - Pod tym względem jesteśmy liderem w skali kraju. W II lidze, obejmującej zasięgiem całą Wielkopolskę, mamy osiem drużyn. Organizacja tych rozgrywek to swego rodzaju fenomen, bo nie kojarzę, by ktoś w lidze amatorskiej miał cotygodniowy program w Internecie i kibiców szczelnie wypełniających całą widownię – zakończył Chłodnicki.
Chcesz wiedzieć więcej?
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?