A2 jest za droga dla tirów

Najdrożej jest na A2 eksploatowanej przez Autostradę Wielkopolską. Koszt przejazdu kilometra jest pięciokrotnie wyższy niż alternatywną drogą krajową i czterokrotnie droższy niż na autostradach publicznych. To jednak nie zachłanność koncesjonariusza doprowadziła do ucieczki z A2.

Czytaj także:
Poznań: Cztery pomysły na pozbycie się TIR-ów z miasta
Kierowcy TIR-ów uciekną z autostrady A2?

Stawki opłat za przejazd samochodów ciężarowych nie zostały na A2 zmienione od 2005 roku. Tyle tylko, że wcześniej za kierowców płaciło państwo. Różnice w opłatach są też uzasadnione. Rada Ministrów w uzasadnieniu do swego rozporządzenia sama wskazała, że wyznaczone stawki pokrywają zaledwie 38 proc. kosztów. Resztę do publicznych dróg dopłacają podatnicy. W przypadku prywatnych autostrad nie ma obecnie żadnego porozumienia.Tymczasem koncesjonariusze muszą pokrywać całość kosztów, spłacać kredyty, no i jeszcze wypracować zysk.

AW SA miesiąc temu wystąpiła do premiera o mediacje w tej sprawie. W spółce reprezentowany jest kapitał holenderski, dlatego sprawa prowadzona jest w oparciu o arbitraż. Pesymiści już wieszczą, że może się to zakończyć podobnie, jak w przypadku konieczności wypłaty odszkodowania firmie Eureko, która była akcjonariuszem PZU.

Tak czarne wizje wydają się co najmniej przedwczesne. Nie ulega jednak wątpliwości, że rozwiązanie problemu nastąpi najwcześniej po wielu miesiącach. Do tego czasu na wielkopolskich drogach próżno wyczekiwać poprawy.

Więcej w sobotnim, papierowym Głosie Wielkopolskim.