Adam Szłapka, kandydat na posła KO: Poznański Kongres Gospodarczy to element kampanii wyborczej PiS-u

27 września, przy ulicy Młyńskiej 14 w Poznaniu odbyła się konferencja prasowa przewodniczącego Nowoczesnej, posła Adama Szłapki na temat nadchodzącego Poznańskiego Kongresu Gospodarczego.

Poznański Kongres Gospodarczy to bezpłatna impreza, która ma na celu stworzenie platformy do wymiany wiedzy ekspertów, polityków, przedsiębiorców, czy ekonomistów. Dziś wydarzenie wzbudza jednak kontrowersje. Przedstawiciel opozycji obecnego rządu dosadnie wyraził swoją opinię na temat wydarzenia.

- Do wyborów zostało trochę więcej niż dwa tygodnie. Chcemy zwrócić uwagę na wydarzenie, które się zaczyna jutro, czyli Poznański Kongres Gospodarczy. Sama idea jest nie czymś złym. Natomiast wydaje nam się, że nie jest to przypadek, że PKG odbywa się bezpośrednio w czasie kampanii wyborczej. Naszym zdaniem to impreza absolutnie wyborcza

– mówił Szłapka.

- Oczywiście na wydarzeniu pojawi się kilka prelegentów niezależnych. Jednak jest aż sześciu kandydatów z list PiS. Są też Ministrowie, tacy jak Waldemar Buda, Marlena Maląg, czy z niejasnych przyczyn poseł Ryszard Czarnecki

- dodał.

Zdaniem polityka najbardziej bulwersujące jest to, że pieniądze na wydarzenie pochodzą z kieszeni podatników.

- Nie jest to impreza finansowana z Komitetu wyborczego PiS, tylko jest ona finansowana przede wszystkim ze środków publicznych. Z Ministerstw, KGHM-u , Fundacji Orlen, czy Narodowego Instytutu Wolności, generalnie z publicznych pieniędzy

- stwierdził Szłapka.

- Będziemy chcieli się zwrócić z konkretnymi pytania do Narodowego Instytutu Wolności. Spytamy jaki jest koszt tego wydarzenia. Tak samo zapytamy ośmiu Ministerstw, które objęły to wydarzenie patronatem, czy wspierały finansowo to wydarzenie i ewentualnie jaki był to koszt. Dowiemy się także, ile na organizację tej imprezy przekazało KGHM, Enea, czy Fundacja Orlen. Wszystkie te instytucje są albo spółkami skarbu państwa albo organizacjami powiązanymi ze spółkami skarbu państwa. Poza tym wystosuję pismo do Państwowej Komisji Wyborczej. Z prośbą o sprawdzenie czy to wydarzenie nie narusza zasad finansowania kampanii wyborczej

– podkreślał kandydat na posła.

Jednak Szłapka przyjął zaproszenie do udziału w debacie, która odbędzie się 28 września, pierwszego dnia kongresu.

- W czasie tego kongresu jest debata, organizowana przez "Dziennik Gazeta Prawna", w której będą uczestniczyć wszystkie "jedynki" startujące z Poznania. Ja oczywiście to zaproszenie przyjąłem. Nie zgadzam się z tym, żeby ten kongres odbywał się w takiej formule i w czasie kampanii wyborczej. Jednak uważam, że w debatach należy uczestniczyć. Po to by mówić o sprawach ważnych i o tym, co jest w mediach publicznych totalnie zakłamane. Dziwi nas to, że politycy PiS odmawiają udziału w aż tak wielu debatach

- powiedział.

Według posła Szłapki tegoroczna kampania wyborcza nie jest uczciwie prowadzona.

- Fakt, że wydarzenie zostało sfinansowane z pieniędzy publicznych to okoliczność, którą już kilkakrotnie OBWE- Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie wskazywała jako zagrożenie dla równości wyborów. Ja nie stawiam tezy, że wybory w Polsce będą sfałszowane. Ja stawiam tezę, że one w Polsce ą nierówne

- stwierdził.

- I to nie jest tylko moje zdanie. OBWE już to zaobserwowało. Jest nierówny dostęp do mediów publicznych, szczególnie TVP Info. Władza nadużywa pieniędzy publicznych. I mamy absolutne wykorzystywanie ministerstw. Widzieliśmy pikniki organizowane przez minister Maląg, które były ewidentnie kampanią wyborczą. Żaden inny komitet nie miał możliwości wydawania środków publicznych na tego typu imprezy. Więc te wybory są wolne, ale nierówne. Czy też wolne, ale nieuczciwe. Jest na to określenie w raportach - Free but not fair. Tego typu praktyki, jakie się w Polsce od paru lat dzieją, są praktykami, które występują w państwach niedemokratycznych byłego Związku Radzieckiego

– tłumaczył.

Zobacz też: 40 milionów złotych dla Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Powstanie nowy kierunek lekarski w Pile

Kevin Nowacki, prezes Instytutu Poznańskiego oraz Jan Zujewicz, fundator Instytutu Poznańskiego oraz inicjator Poznańskiego Kongresu Gospodarczego odpierają te zarzuty.

- Termin PKG został ustalony około pół roku temu, bodajże w marcu. Wtedy podaliśmy go do publicznej wiadomości. Nie było wtedy wiadomo kiedy odbędą się wybory. Wiec jakakolwiek teza, że kongres został celowo wpisany w kampanie wyborczą jest chybiona

- powiedział Jan Zujewicz.

- Wiedząc, że mogą pojawić się tego typu zarzuty. Wyszliśmy z inicjatywą, żeby na kongresie ‘Dziennik Gazeta Prawna’ zorganizował debatę wyborczą. Ta propozycja została przyjęta i wszyscy kandydaci przyjęli to zaproszenie. Jutro rano będziemy możliwość poznania wszystkich stron. To rozpocznie kongres. Chcemy stworzyć przestrzeń do otwartej, dobrowolnej dyskusji, dostępnej dla każdego. Kongres jest wydarzeniem bezpłatnym. Co więcej jeśli ktoś jest jeszcze chętny, może się jeszcze zarejestrować

– dodał.

- Niezależnie od tych oskarżeń zachęcamy, żeby na ten kongres przyjść i się przekonać, że jest to wydarzenie całkowicie otwarte. Myślę, że jest równy podział osób wśród ekspertów, które są neutralne, przeciwne i sprzyjające władzy - zachęcali Nowacki i Zujewicz do wzięcia udziału w wydarzeniu.