Agencja Rozwoju Przemysłu pomoże zrestrukturyzować firmy

W ubiegłym miesiącu premier Morawiecki zapowiedział 10 działań antykryzysowych, mających pomóc przedsiębiorcom. Część z tych działań przypadła do realizacji Agencji Rozwoju Przemysłu. Jak ARP zamierza wspomóc firmy w czasie pandemii?

Od niedawna w ramach ARP funkcjonuje program „Polityka Nowej Szansy”. Jego istotą jest zapewnienie przedsiębiorcom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej, środków niezbędnych do przeprowadzenia skutecznej i efektywnej restrukturyzacji.

Czy pierwszeństwo mają jakieś konkretne branże?

Jedyne wyłączenia wynikają ze specyfiki pomocy publicznej dotyczą sektora hutnictwa, górnictwa węglowego oraz finansowego. W pozostałym zakresie nie ma żadnych wyłączeń. Program jest przeznaczony dla wszystkich przedsiębiorców, niezależnie od rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej i jej wielkości. Czyli wsparcie otrzymać może mikro, mały i średni przedsiębiorca.

Jakie fundusze przeznaczone są na program i jak długo można z niego skorzystać?

Prace nad tym programem rozpoczęły się jeszcze przed pandemią, więc był on tworzony w innych realiach. Jest on natomiast dobrym uzupełnieniem tej oferty, która jest na rynku. Program rozpisany jest na 10 lat i każdego roku na jego realizację będzie przeznaczone 120 mln zł ze środków budżetowych.

Ale znaleźliśmy się teraz w sytuacji wyjątkowej.

Rzeczywiście, więc tutaj pojawiła się możliwości zasilenia programu dodatkowymi środkami. W tej chwili w dyspozycji ARP, która jest jedynie operatorem programu, pozostaje kwota 650 mln zł - w tym 50 mln zł środków stricte budżetowych i 600 mln z Funduszu Przeciwdziałania COVID. Natomiast w przyszłym roku istnieje szansa - jeśli potrzeby przedsiębiorców w zakresie pozyskania tego rodzaju finansowania będą tego wymagały - zasilenia programu dodatkową kwotą 600 mln zł, również z funduszu covidowego. Tak że w ciągu dwóch lat, jeśli wliczymy ten i przyszły rok, możemy się spodziewać kwoty ok. 1,3 mld zł przeznaczonych na ten program. Pamiętajmy także, że mamy do czynienia z firmami, których płynność i sytuacja finansowa nie pozwala na wzięcie pożyczki. Właśnie dla nich przygotowaliśmy szereg instrumentów mających wesprzeć je finansowo.

Co to za instrumenty?

Ich istotą jest to, że przedsiębiorca ma możliwość uzyskania środków zwrotnych. Pierwszym punktem jest „Pomoc na ratowanie”. To instrument doraźny, który ma zapewnić bieżącą płynność przedsiębiorcy na okres niezbędny do przygotowania się do restrukturyzacji, czyli są to środki, które mają umożliwić czasowe przeżycie. To finansowanie może być udzielane tylko w formie pożyczki na okres maksymalnie do 6 miesięcy. W pewnych sytuacjach możliwe jest wydłużenie tego okresu do 18 miesięcy. Jeżeli chodzi o drugi instrument, czyli „Tymczasowe wsparcie restrukturyzacyjne”, to jest przeznaczony dla tych przedsiębiorców, którzy mogą samodzielnie przeprowadzić postępowanie restrukturyzacyjne, w szczególności w oparciu o uproszczony plan restrukturyzacji. Ale dla jego przeprowadzania potrzebują wsparcia finansowego, które uzyskują w ramach tego instrumentu. Trzeci element - czyli „Pomoc na restrukturyzację” - to pomoc dla przedsiębiorców, którzy samodzielnie nie są w stanie tej restrukturyzacji przejść, ale posiadają opracowany, spójny plan restrukturyzacji. W tym przypadku to wsparcie jest uzupełnieniem globalnej kwoty potrzebnej na restrukturyzację - uzupełnia po prostu potrzeby finansowe przedsiębiorcy, ale takie, które w sposób ścisły wiążą się z wdrażaniem i realizacją planu restrukturyzacji.

Swoją ofertę kierujecie także do branży transportowej. Niedawno mieliśmy w Warszawie protest przewoźników. Czy dotychczasowa pomoc była niewystarczająca?

Rzeczywiście w bardzo mocny sposób pierwsza i również druga fala pandemii dotknęła przewoźników pasażerskich - przede wszystkim w przewozach autokarowych i busami w skali kraju.

Jak można im pomóc?

W zeszłym tygodniu uczestniczyliśmy w spotkaniu w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Zaproponowaliśmy pewne nowe rozwiązania, które spotkały się z pozytywnym odzewem ze strony przewoźników, jak i firm leasingowych. Zakładają one zapewnienie finansowania, które w perspektywie około 12 miesięcy umożliwi przedsiębiorcy, przewoźnikowi obsługę rat leasingowych w ramach istniejącej umowy. Mam nadzieję, że do końca tygodnia będziemy nad nowymi rozwiązaniami pracować, zarówno ze Związkiem Polskiego Leasingu, firmami leasingowymi, jak i przewoźnikami osobowymi. To jest nowy instrument, który docelowo uzupełni tą paletę instrumentów, które już są.

Na co już dziś mogą liczyć przewoźnicy?

Po pierwsze na pożyczkę na uzupełnienie luki w kapitale obrotowym. Po drugie na pożyczkę na finansowanie wypłaty wynagrodzeń, a także na rozwiązania leasingowe, które oferujemy - czyli ten instrument, który roboczo nazywamy „refinansowaniem leasingu”, a de facto jest to „Leasing operacyjny z karencją w spłacie” dla przedsiębiorcy. I wreszcie mamy także leasing operacyjny „Maszyneria”, czyli takie trochę wyjście w stronę potrzeb przedsiębiorców działających w ramach COVID-u. Tutaj oferujemy możliwość skorzystania szczególnie z leasingu zwrotnego lub odtworze-niowego maszyn, urządzeń, gdzie przedsiębiorca może wybrać: albo korzysta z karencji w spłacie leasingu przy niewielkim czynszu inicjalnym, albo rezygnuje z konieczności podstawienia własnego wkładu, aby te finansowanie zrealizować i rozpoczyna obsługę rat leasingowych w kolejnym miesiącu po zawarciu umowy. Na tę chwilę ARP ma łącznie w procedowaniu, od uruchomienia tego programu, wnioski na łączną kwotę 880 mln zł.