- Agencje oficjalnie działały jako salony masażu, na terenie Wielkopolski i Dolnego Śląska. Na wniosek prokuratury, sąd aresztował cztery osoby, w tym mężczyznę, któremu zarzucono kierowanie tą grupą przestępczą – mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.
Prokuratura prowadzi postępowanie wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym Policji. Śledczy ustalili, że przez agencje i salony masażu przewinęło się około sto prostytutek. Werbowano je ogłoszeniami o pracy w charakterze masażystki. Wiele z nich to Ukrainki, były także Polki. Niektóre rezygnowały, gdy na miejscu dowiadywały się o rzeczywistej pracy. Inne się decydowały. Ale gdy któraś z kobiet chciał później opuścić agencję, słyszały, że ich zdjęcia zostaną ujawnione w internecie.
- Jeśli któraś z kobiet chciała odejść z "biznesu", lider grupy miał stosować psychiczne formy nacisku np. groźby ujawnienia jej wizerunku na stronie internetowej. Nieposłuszeństwo było karane finansowo, a w niektórych przypadkach kobiety traciły większość zarobionych pieniędzy
- informuje policja.
CBŚP w swoim komunikacie podaje, że 34-letni szef grupy o pseudonimie „Norbert” mógł zarabiać nawet 60 tys. zł. W trakcie ubiegłotygodniowych przeszukań i zatrzymań policja zabezpieczyła 100 tys. złotych, biżuterię, samochody oraz 2 kg marihuany. Śledczy podkreślają, że grupa była dobrze zorganizowana. Miała własne „call center”, które zajmowało się umawianiem klientów i wskazywaniem adresów mieszkań, gdzie pracowały prostytutki.
Sprawdź też:
Marek Jakubiak o wywiadzie posłanki Urszuli Zielińskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?