Ile miałaś lat jak "złotka" trenera Andrzeja Niemczyka sięgały po pierwsze złoto mistrzostw Europy?
W tym roku mamy dziesiątą rocznicę tamtego sukcesu, więc wychodzi na to, że szykowałam się wtedy na dziewiąte urodziny.
I co sobie myślałaś oglądając mecze Polek?
Nic konkretnego, bo do głowy by mi nie przyszło, że za dziesięć lat sama pojadę na taką imprezę. Nigdy nawet nie marzyłam o grze w dorosłej reprezentacji. Nie mówiąc już o tym, że będę jej szóstkową zawodniczką. I to w tak młodym wieku.
Dla ciebie mistrzostwa Europy będą pierwszą, tak poważną imprezą w karierze. Jest trema?
Jest, ale niezbyt duża. W kadrze jestem już od pewnego czasu i zdążyłam się do pewnych rzeczy przyzwyczaić. Miałam też okazję grać już w kilku ważnych meczach, więc z tremą nie powinno być problemów. Co nie zmienia faktu, że będzie to dla mnie najważniejszy turniej, w jakim do tej pory przyszło mi wystąpić.
Z jakimi nadziejami jedziesz na mistrzostwa?
Każda z nas po cichu marzy o medalu. Ja również, choć wiem, że nie będzie o niego łatwo. Mamy trudną grupę. Zespoły, z którymi przyjdzie nam grać dobrze wypadły w niedawnym Grand Prix. Serbki były tam trzecie, a Bułgarki, z tego co pamiętam, potrafiły ograć nawet Brazylijki. Nikogo się jednak nie boimy. Jedziemy tam walczyć. Każdego rywala można przecież pokonać.
A jak atmosfera w kadrze?
Bardzo fajna. Wszystkie doskonale się rozumiemy. Nie ma żadnych konfliktów. Jesteśmy niesamowicie zmobilizowane i nie możemy się już doczekać pierwszego meczu w turnieju. Od niego wiele będzie zależało. Mam nadzieję, że wszyscy kibice, także ci w moim rodzinnym Poznaniu, będą za nas ściskać kciuki.
Rozmawiał Tomasz Sikorski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?